Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: Wizualnie nieatrakcyjny, gameplay za bardzo gulaszowy.

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: Wiele osób pisze, że bardziej podoba im się Eldritch Horror (dalej EH) niż Arkham Horror (dalej AH). Ja jednak należę do tych, którzy nie mogą się nasycić AH. Ale miejmy to już za sobą. Muszę przyznać, że EH ''podchwycił'' niektóre bolączki AH, a raczej przyjął tylko te mechanizmy, które były w pełni funkcjonalne i sprawdzone. Sama gra wygląda na bardziej zbalansowaną, ale balans jest chyba zbyt duży jak na mój gust. Nic na to nie poradzę, że mnie to nudzi. Brakuje w nim napięcia i atmosfery, do której przywykłem od AH. Uważam jednak, że dla kogoś, kto najpierw grał w EH, przejście na AH może być gorzkim doświadczeniem. Jeśli zastanawiasz się nad kupnem tej gry i: A) nie grałeś wcześniej w AH - prawdopodobnie spodoba Ci się ta gra (jeśli lubisz gry kooperacyjne), bo sama w sobie jest w porządku. B) Grałeś już wcześniej w AH - Jest jeszcze szansa, że polubisz EH. Polecam jednak wypróbować przed zakupem, bo to nie jest AH na krótko :)

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: Bardzo ładna karta, ale z czasem się zużyła.

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: 1. Nie lubię Gwiezdnych Wojen (i ogólnie większości dzieł fantasy/sci-fi) 2. Nie jestem wielkim fanem gier planszowych, przy których muszę siedzieć dłużej niż 2 i pół godziny. Mimo to, po pierwszym playthrough, daję Star Wars Rebellion 4,5*! Grałem po stronie Rebelii (nie pamiętam teraz, ale musiałem na początku gry 3 razy pytać, czy gram dla Imperium czy Rebelii, bo terminologia nic dla mnie nie znaczyła - podobnie jak nazwy statków kosmicznych czy jednostek) i gra mi się podobała. Na początku nie do końca rozumiałem wszystkie opcje i akcje, które mogłem podjąć, ale dość szybko załapałem o co chodzi i udało mi się w końcu wygrać grę. Jednak gra podobałaby mi się nawet gdybym nie wygrał: gra ma wiele ciekawych mechanik rozgrywki (system walki uważam za najlepszy z całej gromadki) i jest bardzo dobrze zbalansowana i wyważona. Nie oznacza to, że jestem teraz fanem Star Wars, czy że gra zmieniła moje zdanie na temat tematów fantasy/sci-fi. Śmiem jednak twierdzić, że nawet nie-fan założeń filmu może się przy nim dobrze bawić. :)

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: W Codenames grałem do tej pory jakieś 15-20 razy. I to z różnymi ludźmi, a także z różną liczbą osób (2, 4, 6, 8). Zasady są proste, łatwe do wytłumaczenia. Próbowaliśmy grać bez timera (komuś z partii nie podobał się limit czasowy), ale osobiście stwierdziłem, że gra bez niego jest nudna. Większą frajdę miałem grając z osobami, z którymi wcześniej nie grałem i nie znaliśmy się aż tak dobrze - grając z osobami, z którymi gramy bardziej regularnie, po 3-4 powtórzeniach stwierdziłem, że gra jest niemal nudna. Ja osobiście nie mam tej gry w swojej kolekcji i nie planuję na razie jej kupować, ale jeśli ktoś ją od czasu do czasu wyciągnie to nie mam problemu z graniem w nią.

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: Dla kogoś, kto potrafi wczuć się w postacie i historię, gra może być świetna (dlatego w pełni rozumiem wyższe oceny gry). Inni widzą ją jako zagrywanie kart według symboli, których moja postać potrzebuje, by osiągnąć swój cel. My, niestety, zaliczamy się do tej drugiej grupy.

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza:

Oceny gracza: Rozszerzenie, którego gra już w ogóle nie potrzebuje. Zawsze gramy bez niego.