Imię: Marek Babinec
Miasto: Bedřichov (Powiat: Blansko)
Poziom: Gracz
Użytkownikiem Trollowych gier: 3412 dni
Ostatnio wlogowany: wczoraj
Dalsze informacje: Top 10 her (aktualne):
01. Star Wars: Imperial Assault
02. Merchants & Marauders
03. Pax Renaissance
04. Arkham Horror (2.edice)
05. 7th Continent
06. Star Trek: Fleet Captains
07. Through the Ages: Novy pribeh civilizace
08. Battlestar Galactica: The Board Game
09. Cyclades
10. Duna: Imperium
Oceny gracza: gra dla maksymalnie dziesięciu osób, która potrafi bawić i ma głębię taktyczną, dobra na imprezę. Jednak z czasem robi się coraz gorętszy i nie wyobrażam sobie grać na nim całą noc. Dobry wypełniacz.
Oceny gracza: Gra, która w ogóle do mnie nie przemówiła, chyba głównie ze względu na mechanizmy rozgrywki. Najbardziej przeszkadza mi to, że nawet jeśli przy stole jest was pięciu lub więcej, to gracie i wpływacie tylko na dwóch graczy siedzących obok was. Mimo to nie można zaprzeczyć, że gra ma głębię taktyczną i bawi wiele osób: Ta gra jest dobra tylko jeśli gra się w nią jako filler, ale jeśli ktoś chce w nią grać jako grę wieczoru, to po pewnym czasie zaczyna być po prostu taka sama i nudna. Bardziej chodzi o zdobywanie punktów niż o grę. Grafika obiecuje znacznie więcej niż oferuje gra.
Oceny gracza: domino ze smokami i kilkoma nowymi zasadami, które mieszają kolejność, dla mnie niewiele
Oceny gracza: Trochę za wcześnie oceniam 7th Continent, bo nie skończyłam pierwszej klątwy, ale już teraz mogę powiedzieć, że jest to dla mnie pełnia. Przede wszystkim jest to gra, z którą nigdy wcześniej się nie spotkałem. Połączenie światów gier jest niesamowite. Z jednej strony mamy mechanikę "wybierz własną przygodę" bardziej znaną z książek, mechanikę przetrwania przypominającą grę komputerową Don't Starve oraz eksplorację kontynentów niczym z sandboksowej gry komputerowej. Owiń to wszystko w świat, który jest gdzieś pomiędzy książkami przygodowymi Julesa Verne'a a horrorem H.P. Lovecrafta, dorzuć do tego niesamowitą oprawę wizualną i masz wspaniałą grę przygodową z mnóstwem niespodzianek i zwrotów akcji. Osobiście od dziecka chciałem mieć grę właśnie taką jak 7th Continent. Jasne, niektórzy mogą twierdzić, że gra jest szybka w obejściu, gdy już wiesz, co będzie dalej, ale moim zdaniem to nie do końca prawda, bo rzeczy nie dzieją się dokładnie w ten sam sposób, zależy to od twoich umiejętności, a mówimy tu o bardzo długim czasie.
Oceny gracza: Podstawka z dwoma różnymi umiejętnościami do gry. Nie mogę ocenić zbyt wysoko. Powiedziałbym, że można się bez niego obejść.
Oceny gracza: Dobre na imprezę, dziewczynom smakuje, ale nie mnie. Gra dla niegraczy, która wyznaczyła standardy wśród gier imprezowych.
Oceny gracza: Obok Maquis to chyba najlepsza gra pnp w jaką miałem okazję zagrać. Czysty design, przejrzyste zasady, gracz ma dużo opcji w podejmowaniu decyzji, tematycznie też ładnie działa. I podobno wysoka regrywalność. Świetna.
Oceny gracza: Przyjemna i łatwa gra kościana, w którą można spokojnie grać nawet z osobami niegrającymi. Ma kilka wersji, w tym wiele PnP, z których najbardziej wyróżnia się moim zdaniem wersja Westeros, która daje graczowi specjalną umiejętność manipulowania kostkami po opanowaniu jednego całego obszaru.
Oceny gracza: Szybka gra karciana o kompletowaniu kolekcji z elementem push your luck, którą nawet babcia zrozumie w kilka chwil. Dużym plusem jest duży moduł monumentów, który sprawia, że każda rozgrywka jest nieco innym doświadczeniem, świetna grafika i motyw oraz zaskakująco dużo śmiechu.
Oceny gracza: Fajny deckbuilding, który ma podobną zasadę jak star realms, ale nie jest tak bezpośrednio konfliktowy. Gracze rozbijają pulę wspólnych punktów, zamiast atakować się nawzajem. Grafika kart jest bardzo specyficzna i nie każdemu może przypaść do gustu.
Oceny gracza: Niekonwencjonalna i ciekawa gra, która może przerodzić się w fajną zabawę. Na pierwszy rzut oka wydaje się być nieco losowa, ale przy dalszych rozgrywkach przekonacie się, że tak nie jest i ma całkiem niezłą głębię taktyczną.
Oceny gracza: Obecnie pubowy klasyk, ale cierpi na to, że nie da się w niego grać przy mniejszej liczbie graczy, trwa długo i ci, którzy zginęli, muszą czasem czekać godzinę, zanim inni skończą grać.
Oceny gracza: Dobre rozszerzenie, które dodało sporo nowych postaci i kilka ciekawych mechanik gry.
Oceny gracza: Bang sam w sobie jest długą grą, ale gdy pozbawić go taktyki, a nawet tajne role zmieniają ręce dzięki temu rozszerzeniu, to gra przestaje mieć sens. To rozszerzenie zdecydowanie nie było dla mnie.
Oceny gracza: Znakomita gra pół-operacyjna, z dużym kunsztem tematycznym, która może być świetną paranoją i całkiem niezłą akcją, jeśli zbierze się odpowiednia grupa ludzi. Niedostępne w dniu dzisiejszym. Pomimo tego, że momentami trochę się dłuży i dzisiaj przewyższa już inne gry, ciężkie swoją mechaniką, to dla mnie jest to perełka w mojej kolekcji.
Oceny gracza: gwiazdka w dół tylko za to, że figurki w tej grze są czysto na pokaz i nie mają żadnego konkretnego znaczenia, zwłaszcza w porównaniu z moimi topowymi grami SW: Imperial Assault, Star Trek Fleet Captains, poza tym nie mam na co narzekać, dużo taktyk, dobrze zbalansowana losowość.
Oceny gracza: Bardzo dobra gra wyścigowa, z dużą ilością miejsca na taktykę kierowców, a jeśli nie ścigasz się, nadal możesz dobrze obstawiać.
Oceny gracza: Doskonała gra solowa, w której kontrolujesz załogę bombowca w 2SV i starasz się dotrzeć do celu misji i pomyślnie go zbombardować. Podczas gry musisz radzić sobie z losowymi zdarzeniami, atakami wrogich samolotów i atakami naziemnymi, tj. zestrzelić wroga, naprawić samolot i zachować czujność i bezpieczeństwo swojej załogi. Gra jest PNP i darmowa, więc trzeba ją zrobić. Gra zawiera 5 misji o różnym stopniu trudności.
Oceny gracza: Ze wszystkich dungeonów, w które grałem do tej pory (Up to the Underground, Underground Priestesses), Boss Monster jest jak na razie najlepszy z kilku powodów. 1. gra nie wymaga wiele czasu, ale jest taktycznie dość wymagająca i w miarę frustrująca, 2. Jest to typ gry, w którym większa liczba graczy oznacza szybszą i bardziej dynamiczną rozgrywkę, 3. Grafika z kart 8-bitowych nadaje całej grze odpowiedni klimat, którego nie posiada żadna z wyżej wymienionych gier.
Oceny gracza: Bardzo fajne połączenie deckbuildingu i gry planszowej z elementem push your luck. Nie wiem jak duże ma replayability, ale karty pewnie bardzo je poprawiają. W końcu pewnie wisisz tam dłużej i próbujesz zbierać punkty. Ale miłe zaskoczenie. Ciesząc się z wyciągnięcia kostek z worka również. Ogólnie gra wykorzystuje znane mechaniki, ale razem cała gra sprawia wrażenie świeżej.
Oceny gracza: Na zakup Brink zdecydowałem się paradoksalnie po ograniu Dune: Imperium i po prostu dlatego, że chciałem gry, w której deckbuilding ma większy wpływ na planszę. Ostatecznie wybrałem wersję Space, ponieważ karty mają większe combosy niż w oryginalnej wersji, a rozszerzenia do tej gry są nieco bardziej złożone niż klasyczny Brink. I nie żałuję. To świetna gra oparta na budowaniu talii, która działa świetnie i zawsze jest coś do przemyślenia. Rozszerzenia są dla mnie prawdopodobnie koniecznością. Dobrym bonusem jest kampania solo z aplikacją. Jedyny zarzut, jaki mam, to zmienne połączenia plansz graczy, które można było zrobić lepiej, ale nikt nie jest doskonały. Bierz, póki jest.... klasyczny Brink jest już wyprzedany, a ten wkrótce pójdzie w jego ślady.
Oceny gracza: Cairn to abstrakcyjna gra strategiczna, podobna do Onitamy. Jest to gra saksoidalna dla dwóch graczy, która jest znacznie ulepszona dzięki wykorzystaniu specjalnych zdolności. W grze starasz się budować Megality, które mają specjalną zdolność, jeśli twój pion się podniesie. Budujesz je, eliminując pionki przeciwnika z planszy. Ten, kto zbuduje pierwsze trzy megality, wygrywa grę. Półgodzinna bitwa, która moim zdaniem jest bardziej zróżnicowana i zmienna niż Onitama, głównie ze względu na zdolności poszczególnych megalitów. Doskonały abstrakcyjny pojedynek dla fanów gier podobnych do sachum, go... itp. Zamówiłem ją głównie jako wielki fan Inis Martineza.
Oceny gracza: absolutny przypadek decyduje o wszystkim. odpowiednie dla dzieci, jeśli chce się je wychować na hazardzistów i ryzykantów
Oceny gracza: To klasyka, każdy może się jej nauczyć, ale jest tyle gier na świecie, że nie mogę dać jej lepszej oceny.
Oceny gracza: dla mnie najbardziej akceptowalna wersja tej gry, która jest prosta i przestrzennie nie tak wymagająca.
Oceny gracza: fajna, ale moim zdaniem mało replayable i po godzinie nie znajdziesz już prawie nic zabawnego. jako wypełniacz na 30 minut dobry
Oceny gracza: Prosta i bardzo przyjemna gra euro, która ma słaby klimat, ale jest bardzo łatwa do grania i świetnie wygląda na stole.
Oceny gracza: na początku prawie nie byłem w stanie zbudować ani jednej litery. po kilku rozgrywkach z casomirem ale znakomitym wyzwaniem. mimo, że jest to gra abstrakcyjna, to jest mocno tematyczna i moim zdaniem chyba najlepsza gra globu, zwłaszcza pod względem replayability.
Oceny gracza: Cywil na moją miarę. Chyba rozumiem, dlaczego niektórzy krytykują ją za losowość, bo twoja taktyka zależy zarówno od kart trików, które do ciebie przychodzą, jak i od otaczającego cię krajobrazu, który stopniowo odkrywasz, ale mimo to gra daje ci niezwykłe możliwości, w którym kierunku budować swoją cywilizację, a to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się wadą, musisz zamienić w zalety. Uwielbiam to, jak Marcussen (autor gry) potrafi stworzyć żywy świat za pomocą zwykłej gry planszowej, i tak jest w przypadku jego gry Merchants
Oceny gracza: Agatha Christie na stole, nawet jeśli tylko jedna sprawa, która wymaga wielu graczy i zajmuje dużo czasu. Ale jeśli jest dobra grupa, to i tak bym zagrał.
Oceny gracza: Lekka ruletka z prostymi zasadami, pięknymi mechanizmami fugujicimi, która jest szybka do grania i piękna do oglądania. Świetnie sprawdza się nawet przy dwóch graczach, gdzie daje być może więcej miejsca na taktykę niż przy większej liczbie graczy, bo co rundę mamy dwa ruchy bogami. Kości nie mają żadnego znaczenia w walce, ponieważ mają wartość liczbową tylko do 3 i moim zdaniem nie wpływają znacząco na walkę. Świetna gra.
Oceny gracza: Absolutny klasyk pokerowej twarzy, który jest tym lepszy, im więcej można w niego zagrać. Klasyk wśród starszych gier.
Oceny gracza: Oceniam wersję cyfrową gry. Wciąż uczę się w nią grać, ale już teraz mogę powiedzieć, że to świetny pogromca komórek mózgowych. W grze nie ma mechaniki, która uratowałaby cię, jeśli popełnisz błąd w budowaniu cywilizacji, ale myślę, że należy do niej. Jak na razie podoba mi się, a każda przegrana zmusza mnie do zastanowienia się nad tym, co zrobiłem źle, a ja mam dużo zabawy. To doskonała tematycznie gra ze świetnymi mechanizmami. Czas gry nigdy nie był dla mnie wyznacznikiem jakości gry, a w przypadku tej mogę śmiało powiedzieć, że tracę poczucie czasu, a to zawsze dobra rzecz. Edit: Podwyższam ocenę do max, to jest strzał w dziesiątkę.
Oceny gracza: Cernohumorna gra imprezowa do jednego użytku, której największym minusem jest to, że aby w nią zagrać, wcale nie trzeba jej mieć. Potrzebujesz tylko internetu, stron z nagrodami darwin i możesz grać.
Oceny gracza: Cernohumorna gra imprezowa do jednego użytku, której największym minusem jest to, że aby w nią zagrać, wcale nie trzeba jej mieć. Potrzebujesz tylko internetu, stron z nagrodami darwin i możesz grać.
Oceny gracza: Cernohumorna gra imprezowa do jednego użytku, której największym minusem jest to, że aby w nią zagrać, wcale nie trzeba jej mieć. Potrzebujesz tylko internetu, stron z nagrodami darwin i możesz grać.
Oceny gracza: Gra w dużej mierze opiera się na przypadku, ale to nie ma znaczenia. To przede wszystkim kooperacyjna gra imprezowa, w której chodzi o to, by dobrze się bawić i nie trzeba być surowym. Od projektu do mechaniki gry, jest to przede wszystkim zabawa i bardzo mi się podobało.
Oceny gracza: Gra w wiedzę ma zwykle ten problem, że wygrywa ją ten, kto nauczył się najwięcej rzeczy, party mod nie ratuje. Uważam, że to nudne.
Oceny gracza: Muszę przyznać, że na początku nie wiedziałem co myśleć o tej grze. Na początku miałem wrażenie, że ma ona wyższy poziom losowości niż mi odpowiada. Okazało się jednak, że głównym powodem, dla którego wydawało mi się to paradoksalne, był mój układ gry na stole, gdzie miałem karty z żołnierzami i innymi rzeczami w stosach zamiast rozłożonych na stole, a nigdy nie sądziłem, że układ gry na stole może mieć taki wpływ na odczucia z gry. Więc jeśli zamierzasz w to zagrać, zdecydowanie rozłóż wszystkie dostępne karty wokół mapy, ponieważ wtedy zdasz sobie sprawę, co możesz zrobić ze swoimi kośćmi. A jest tego naprawdę sporo. Chyba nie znam innej gry kościanej, która oferowałaby tak wiele możliwości manipulacji kośćmi, na które wpływ ma również aktualna pozycja i sytuacja na mapie gry. Jest sporo decyzji, ryzyka, trudnej progresji i może nawet zasłużonego zwycięstwa, choć pewnie dużo później. Jak na razie oceniam 8/10, ale bardziej dlatego, że nie grałem jeszcze na wszystkich mapach, ale czuję, że ocena pewnie pójdzie w górę.
Oceny gracza: ciekawy kombinacyjny filler typu push your luck, który dzięki postaciom i wariantom nie znudzi się. Fajna gra na wytchnienie.
Oceny gracza: Ta gra to w zasadzie gamebook, którego główną siłą napędową jest wyścig między graczami, aby zobaczyć, kto ukończy historię jako pierwszy. Gra wykorzystuje aplikację, która stanowi znaczną część gry i jeśli nie podoba ci się aplikacja, nawet nie patrz na grę. Ja traktuję aplikację jako świetny substytut książki z opowiadaniami, gdzie nie trzeba spędzać przestojów na wertowaniu i znajdowaniu odpowiednich odniesień w książce, a dostajemy bardzo dobrą muzykę, wycie wilków, krakanie wron i inne przyjemności. ( ) Gra ma świetny klimat, dobrze napisane historie, prawie żadnych przestojów i kilka zasad, które można przyswoić w locie. Jest świetny system ulepszeń, gdzie masz wiele opcji jak chcesz zmodyfikować zdolności swojej postaci. Podobają mi się też karty wielofunkcyjnych przedmiotów, które albo pełnią normalną funkcję, albo okazują się być przedmiotem niezbędnym w grze. Fakt, że twoja rozrzutność spowoduje zmiany w świecie i być może pośrednio wpłynie na grę innych graczy. (-) Mniejsze replayability, potrzebuje rozbudowy, ale w aplikacji są fanmade'owe scenariusze za darmo.
Oceny gracza: Detektyw to gra towarzyska, której nie nazwałbym grą planszową, ale jeśli zbierze się dobra grupa, która chce spróbować policyjnej pracy RPG, to pudełko jest świetnym wyborem. Gra wymaga dedukcji, komunikacji i zdecydowanie nie poda ci wyniku na złotym talerzu. Musisz wypracować sobie do niego drogę. Jeszcze żadna sesja nie zeszła poniżej trzech godzin, ale czas będzie leciał nie wiadomo jak szybko. Poszczególne przypadki są ze sobą sprytnie powiązane, ale na tyle różne, że każdy z nich ma inny charakter. Nie uważam jej za pełnoprawną tylko dlatego, że bardziej podoba mi się Crime Chronicles, po prostu dlatego, że jest bardziej pełna akcji, swobodniejsza, bardziej otwarta i ma element 3D oraz scenariusze stworzone przez fanów w sieci. Ale jeśli lubisz kryminały, obie gry są tego warte. Każda z nich daje coś innego.
Oceny gracza: Prosta gra typu push your luck z budowaniem zamku. Mojej córce się podoba.
Oceny gracza: Jestem podekscytowany. Przynajmniej na razie. Asymetryczna gra karciana, w której każdy gracz gra we własną grę Disneya i wciąga bohaterów przeciwników do gry, aby ich spowolnić, wykorzystuje planszę z Scythe, zarządzanie zasobami z Władcy Pierścieni LCG i ma fajny design. Ilustracje kart są prosto z filmu, co jest tutaj plusem, a twoja gra ma również historię. Liczba graczy jest ograniczona jedynie liczbą posiadanych złoczyńców. Ja już wiem, że chcę ich wszystkich. Edycja: Jedyne za co skrytykowałbym grę to dość spora interakcja między graczami.
Oceny gracza: Ta Diuna to świetna gra dla 4 graczy. Możliwość, że ktoś weźmie półkę i zakłóci twoją strategię, utrzymuje wszystkich graczy na palcach przez całą grę, a nawet jeśli tak się stanie, nadal możesz szukać alternatywnego sposobu, aby uzyskać swoją drogę. Nie czułem tego Dune, ale prawda jest taka, że nie widziałem nowego filmu i miałem problemy z zakończeniem książki. Gameplay wise działa jednak świetnie. Podoba mi się też, że mechanika deckbuildingu nie działa tu w klasycznym rozumieniu, ale jako zintegrowana część worker placement. Niektórym może to przeszkadzać, ale dla mnie to dość innowacyjna zmiana. EDIT: Grałem z dwoma AI i gra jest nadal tak samo dobra, pół gwiazdki w dół za wydmę, która moim zdaniem prawie nie istnieje, a widziałem film.
Oceny gracza: Dixit to jedna z tych gier, które bawią każdego. Kondycja to dobra grupa ludzi. Ale karty można zagrać, ludzie mogą powtarzać i nie muszę być ich właścicielem.
Oceny gracza: Moim zdaniem Deception łączy w sobie to, co najlepsze z Palermo i Mysterium. To szybka gra dedukcyjna o charakterze społecznym z tajnym zdrajcą, którego gracze poszukują metodą dedukcji na podstawie informacji dostarczonych przez mistrza gry i przy użyciu kart zdradzieckich narzędzi i dowodów, które znajdują się przed każdym z graczy. Do tego wszystkie elementy są ładnie opakowane w tematykę seriali kryminalnych takich jak C.S.I. Duże plusy: szybkie wyjaśnienie zasad, minutowy setup, praktycznie nieograniczona regrywalność, gdzie połączenie dwóch różnych kart może doprowadzić gracza do stworzenia nieskończonej ilości teorii na temat tego, jak popełniono zbrodnię. Sama gra wyznacza scenę, ale rozgrywka w dużej mierze opiera się na wyobraźni i umiejętnościach graczy. To znaczy, że jest tylko tak trudna, jak gracze ją sobie stworzą. Tak więc ostateczny werdykt: gra detektywistyczna, która zabija tajemnicę tylko ze względu na długość setupu, a wyróżnia się w partii towarzyskiej, bo ludzie są zaangażowani od początku i mają o czym rozmawiać, dzięki kartom na stole, i nie muszą ssać na pięcie.
Oceny gracza: Klasyk deckbuildingu, który ma słaby temat i został prześcignięty przez wiele gier, które korzystają z jego podstawowej mechaniki, patrz np. Star realms, Legendary series Aliens, Predator czy Marvel.
Oceny gracza: Dobre rozszerzenie, które dodaje przedmioty, nowe postacie i nowego złoczyńcę, ale wygląda na to, że nie można go łączyć z oryginalnymi postaciami, bohaterowie są nieco OP.
Oceny gracza: Dorn to jeden z najciekawszych czeskich rpg, który nie ma w ogóle kostek. Moją ocenę strąca jednak ogólna oprawa graficzna gry, która zasługuje na reboot.
Oceny gracza: Świetna gra z ukrytym ruchem, która jest nieco bardziej złożona niż Phantom of Old Prague, nie chodzi tylko o znalezienie Draculi, ale także pokonanie go. Ma świetny klimat i chociaż wielu narzeka, że gra jest długa, co jest, dla mnie czas nie ma znaczenia, dopóki jestem w atmosferze i jest jakiś rozwój taktyki. Prawdę mówiąc, zaczynam szukać starszych gier takich jak ta i wolę je niż kilka nowych, które znikają po tygodniu i nawet nie wiesz, że w nie grałeś. Nie jest to warte pełnej gry, ponieważ nie grałem w Specter Ops, które może być nieco lepsze.
Oceny gracza: Earth reborn to fantastyczna gra jak na swoją cenę, która oferuje x wiele możliwości w ramach taktycznego rpg z walką. Jednak budowanie planu gry to naprawdę piekło. Tu wygrywa dla mnie Imperial Assault, bo jest prostszy pod każdym względem i oferuje porównywalne doświadczenie, przynajmniej w potyczkach.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenia: ta gra ma tylko grafikę i końcową punktację wspólną ze Scythe, co jest w porządku. To prawie pasjans dla wielu graczy, w którym tak naprawdę nie obchodzi cię, kto co robi, chyba że stoisz na kwadracie, na którym musisz. I tak jest dobrze, ponieważ gra daje ci coś do zrobienia ze sobą, aby zebrać wszystkie dostępne kombinacje, które są rzucane na ciebie ze wszystkich stron, co jest świetne, ponieważ jest to przyzwoita łamigłówka i dobrze się przy niej bawię. Ale biorąc pod uwagę, ile akcji ma się na turę, mam wrażenie, że gra chce, abyś toczył kombinacje, ale nie pozwala ci tego zrobić samemu, po prostu dlatego, że możesz zagrać tylko jedną kartę na turę. To ciekawe budowanie silnika, łączenie robotników, kart i planszy, ale jest też jak pchanie starego czołgu gołymi rękami. Ale zdecydowanie chcę zagrać ponownie i zobaczyć inne możliwości.
Oceny gracza: Przez chwilę naprawdę fajna hipsterska gra, w którą myślę, że szybko się zagra.
Oceny gracza: Klon MtG, okrojony w mechanice do walki z potworami i rozgrywania eventów. Może dziesięć lat temu byłoby to interesujące, ale biorąc pod uwagę, jak wiele takich gier istnieje i mają znacznie lepszą i ciekawszą rozgrywkę, nie mogę ocenić jej lepiej. Spróbuj zamiast tego Keyforge, które jest znacznie ciekawsze pod względem rozgrywki.
Oceny gracza: Ciekawa gra, która miała kilka naprawdę trudnych wizualnych hijinks, ale poza tym naprawdę zabawna od początku do końca.
Oceny gracza: Nie mam jeszcze do czego porównać, ale bawiliśmy się świetnie. Całość ma trochę klimat Indiany Jonesa, a hijinki są bardziej logiczne niż matematyczne. Kolejnym plusem dla mnie było to, że nie chodziło tylko o rozwiązywanie zagadek, ale o prawidłowe opowiedzenie historii. Przyjęliśmy w domu zasadę, że nigdy nie gramy dłużej niż godzinę i sprawdzamy, jak daleko uda nam się zajść, więc gra trwała przez kilka wieczorów i mogliśmy wypróbować więcej taktyk. Z czystym sumieniem mogę ją polecić.
Oceny gracza: Zastrzyk adrenaliny dla wszystkich grup wiekowych. W pudełku znajdują się wszystkie rozszerzenia, w tym małe bonusy queenowe. Wszystkie możliwe kombinacje dadzą Ci lata zabawy.
Oceny gracza: Wskoczyłem do Etherfields bardzo późno po obejrzeniu wszystkich krytycznych i pozytywnych recenzji. Muszę powiedzieć, że nie rozumiem jeszcze krytyki. Zasady 1.0 zrozumiałem bez problemu, grę też uruchomiłem, kart używam nie tylko do zasobów, ale i do efektów dość często i sprawdzają się świetnie. Jeśli chodzi o to, co wszyscy nazywają grindem, to jest to taktyczna bitwa z wrogiem i tak, wciąż na tej samej mapie, ale jest to taktyczna bitwa i lubię ją, ponieważ nie jest taka sama za każdym razem. Sny są wyjątkowe i sprawiają, że szczęka mi opada. To nie jest gra do biegania, bieganie służy mechanice gry. Plansza do gry jest naprawdę kiepska, więc pociąłem ją na trzy części zgodnie z instrukcjami na bgg i teraz działa świetnie, a konfiguracja również zajmuje dużo czasu. Ale myślę, że głównym problemem całej krytyki jest próba grania w to wszystko naraz i bez przerwy. Dla mnie gra kampanijna jest jak batonik: w porządku jest zjeść dwa lub trzy cukierki i cieszyć się nimi, ale zjedzenie całego spowoduje mdłości.
Oceny gracza: Sympatyczne i łatwe sterowanie terenem, którego nie bałbym się określić jako gry rodzinnej. Zasady są łatwe do zrozumienia, gra ma prosty setup i mechanikę, a mimo to oferuje dużo miejsca na taktykę, różne sposoby zbierania punktów i jest niesamowicie świeża. To co obniża dla mnie ocenę to znaczna ilość szans, które są bardzo wpływowe, ale jeśli karta nie zadziała, to po prostu nie masz szans. A może za mało w nią grałem. Tak czy inaczej, polecam.
Oceny gracza: Divukraj łączy w sobie głównie znane mechanizmy budowania silników oraz worker placement i prawdopodobnie nie wnosi nic nowego w kwestii rozgrywki. To, co jednak wybija ją ponad przeciętność, to piękna oprawa graficzna, funkcjonalność obu mechanizmów i trudność rozgrywki jako takiej, gdzie zaczynamy z naprawdę niewielkimi możliwościami i w ciągu kilku tur musimy je jak najbardziej rozbudować. Uważam, że jest to ciekawsze i bardziej wymagające niż zaczynanie z wieloma opcjami na samym początku. Oprawa wizualna gry daje poczucie, że naprawdę tworzymy historię powstawania miasta. Jedyną wadą, jaką uważam, jest niska rotacja kart w grze dwuosobowej, gdzie często nie dostajemy tego, co chcemy i musimy walczyć z tym, co mamy dostępne. Jest to jednak gra tematyczna.
Oceny gracza: To, co ta gra robi dobrze, to symulacja małego ekosystemu wokół jeziora, gdzie gracze reprezentują grupę zwierząt, których celem jest dobrze się przyjrzeć i nie umrzeć. Jeśli chodzi o mechanizmy gry, to polega ona przede wszystkim na odgadywaniu posunięć przeciwnika, a także na taktyce z wykorzystaniem tego, co ma się pod ręką. Nie można tu mówić o głębszej strategii, bo karty pojawiają się losowo i trzeba starać się przetrwać z tym, co się ma. Jeśli komuś to nie przeszkadza, to tematycznie gra sprawdza się dobrze, a elementy ewolucyjne, polegające głównie na dodawaniu zwierzętom specjalnych zdolności, są całkiem zabawne.
Oceny gracza: Ex Libris to przepiękna gra worker-placement o budowaniu magicznej biblioteki, która zachwyca zarówno dopracowaną oprawą wizualną, jak i klimatem oraz nowatorskim połączeniem mechanik gry (poza wp, głównie zdolności specjalne i budowanie wzorców). Dodatkowo rexersi wykonali niesamowicie świetną robotę przy tłumaczeniu, które śmiało porównałbym do pracy Kanturka przy Earthsea. Czapki z głów panowie!!! Już po pierwszym przejściu widać, że gra ma wysoką regrywalność, a także bardzo przyzwoitą krzywą uczenia się, tj. im więcej załadowałeś, tym większa szansa na sukces. Ponieważ możliwości jest wiele i potrzeba trochę czasu, aby je dobrze wykorzystać. Prawdopodobnie na początku chodzi głównie o taktykę w danym momencie, ale myślę, że wraz ze wzrostem wiedzy przejdzie ona również do długoterminowej strategii. Najlepsze jest jednak to, że do tej pory nie przejmowałem się tym, czy wygram, czy nie i cieszyłem się samą grą. Minusem, jak dla mnie, jest to, że zamiana lokacji jest trudna do zapamiętania i spowalnia grę, ale to minie z czasem.
Oceny gracza: Nie jest źle, ale to wciąż tylko przeróbka 100 Doors z mobile. Może potrzeba więcej osób, ale nadal uważam, że zagranie w to czy postawienie tabletu na stole z podobną grą, która jest darmowa, to samo. Edit: podniesienie oceny. Za drugim razem bawiliśmy się dużo lepiej i czuję się przy tym mądrze :)
Oceny gracza: Najbardziej charakterystyczna gra mojego dzieciństwa, która nie straciła nic ze swojego uroku. Nadal można w nią dobrze zagrać i każdemu się spodoba.
Oceny gracza: Dobre rozszerzenie, dodające interakcję do gry.
Oceny gracza: Piękne wykonanie, ale jeszcze nie do końca nas ujęło i bardziej chodzi o postreviews.
Oceny gracza: Prosta gra imprezowa z dobrym klimatem, która z czasem może się rozpalić, ale ma napęd. Czeskie wydanie ma niewiarygodnie przerośnięte pudełko (chyba, że szykują setkę kart rozszerzeń).
Oceny gracza: Bardzo ciekawa gra rozdaniowa, w której gracz reprezentuje hipnotyzera, który próbuje powstrzymać innego hipnotyzera w głowie karodeja, który próbuje uwolnić się z kajdan pradawnego zła, które karodej niegdyś uwięził i związał w swojej głowie. Atmosferę wędrówki po wnętrznościach mózgu doskonale oddają fantazyjne obrazy na kartach, które zostały stworzone przez sztuczną inteligencję.
Oceny gracza: W swojej kategorii wagowej jest to zdecydowanie dobra gra, która oferuje więcej niż uczciwą ilość decyzji dla gracza i działa dobrze, nawet jeśli nie ma tematu. Jest to jednak waga obowiązkowa, czyli wyróżnia się pomiędzy grami i krótkotrwałą zabawą gdzieś w okolicach pół godziny. Dobry filler. Myślę, że z czasem może się trochę zestarzeć, głównie z powodu braku tematu, bo jak już poskromisz system, to pewnie nie będziesz miał po co do niego wracać. Ale do tego czasu na pewno się spodoba, a za 3 stówki zdecydowanie warto.
Oceny gracza: Ghost stories to bardzo trudna gra kooperacyjna, ze wspaniałą grafiką i dużą regrywalnością. Jedynym powodem, dla którego nie mam jej jako pełnej gry jest to, że nie jestem fanem azjatyckich motywów. Jednak dla tych, którzy lubią azjatycką tematykę, lubią gry kooperacyjne i wyzwania, ta gra to must have.
Oceny gracza: Jeśli chcesz naprawdę pięknej, ale funkcjonalnej gry dla dzieci i rodziny, nic lepszego niż Grimm Forest nie przychodzi na myśl. Grafika natychmiast przyciąga dzieci, budowanie domów i odkrywanie wszystkich kart jest świetną zabawą. Obawiałem się trochę tego elementu, ale jest tak wiele silnych kart, że dzieci nie martwiły się, gdy ktoś zagrał coś przeciwko nim, ale raczej nie mogły się doczekać, kiedy będą mogły odwdzięczyć się tym, co miały na ręce. Pierwsza rozgrywka nieco się przeciąga ze względu na wyjaśnienie, ale potem działa świetnie. Lwia część zasług należy się chłopakom z Zatrolenek, którzy przetłumaczyli i edytowali graficznie karty na język angielski i są one w sekcji pobierania. Świetna robota! Poza tym gra jest moim zdaniem bardziej przystępna i lepsza od pluszowego strażnika, bo choć na pudełku ma 14, to grałem z dzieciakami w wieku 7 i 9 lat i było całkiem spoko. No i ma klimat jak ze Shreka :)
Oceny gracza: Kupiłem tę grę jako prezent i nie oczekiwałem od niej niczego poza lekką rozrywką i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zaskoczony. Jest to gra kościana, ale w połączeniu z kartami i żetonami ma sporą ilość modyfikacji kości i oferuje szeroki wachlarz możliwości wykorzystania kości, a wszystkie wybory są ważne. Większa mózgożerność niż się spodziewałem i więcej współpracy. Rising to solidny system nawet w masowej grze.
Oceny gracza: Kooperacyjny deck-building dla początkujących, dość podobny do Legendary Encounters Alien deck building game, gdzie jedyną różnicą jest to, że Harry nie gra ukrytego wroga i jest to dużo łatwiejsza gra. proste zasady, stopniowe dodawanie nowych mechanik podawanych przez otwieranie nowych talii z kartami zgodnie z zasadą gry Legacy, ale podobnej do pliku Mechs vs Minions, wysokiej jakości materiały do gry (żelazne żetony Śmierciożerców są świetne), gra ożywia klimat słynnej serii filmowej.-... dla doświadczonego gracza deck-building nie jest wyzwaniem, gra jest zbyt łatwa i nie ma możliwości jej zaostrzenia, na kartach zamiast ilustracji są zdjęcia z filmu, co trochę powala designem, ale to raczej osobiste odczucie.Ogólnie rzecz biorąc, gra jest bardziej dla fanów Harry'ego Pottera i dobrą grą wstępną dla niegraczy, jednak moją ocenę podnosi fakt, że oprócz Harry Potter: Miniatura i martwej gry Harry Potter: TCG, jest to chyba jedyna jakościowa gra ze świata słynnego czarodzieja.
Oceny gracza: Jest to klasyczny pojedynek budowania talii w stylu Star Realms, tyle że trwa nieco dłużej, ponieważ rozgrywany jest do trzech zwycięstw. Gra przyspiesza jednak w drugiej połowie, ponieważ talia gracza nie resetuje się między zwycięstwami. Jeśli lubisz świat Harry'ego Pottera, nie ma nic do rozwiązania, motyw pojedynków czarodziejów działa dobrze, a gra jest zabawna.
Oceny gracza: Oceniam po pierwszych kilku grach z pierwszym pudełkiem w rozszerzeniu. Najpierw dobra wiadomość: jeśli uznaliście podstawkę za zbyt łatwą, to z rozszerzeniem jesteśmy gdzieś na poziomie Legendary Encounters Aliens lub może nawet Lord of the Rings LCG. Gra jest teraz naprawdę trudna. A teraz zła wiadomość: Jest to tak trudne, że jak na razie mam wrażenie, że jest kompletnie niezrównoważone. Kilka kart, które mają ci pomóc, gubi się w gigantycznym pakiecie oryginalnej gry i zanim je znajdziesz, możesz być martwy. To chwilowe wrażenie... może jak wymyślę, jaką taktykę zastosować, żeby go złamać, to zmienię zdanie. Druga zła rzecz, ale nie da się jej zmienić: wszystkie karty i żetony w grze mają inny odcień niż podstawka. Tzn. bardzo szybko można stwierdzić na podstawie rewersu, co jest podstawą, a co rozszerzeniem. W przypadku kart do gry można to rozwiązać za pomocą okładek, ale w przypadku kart niestandardowych jak dark arts i villians można o tym zapomnieć :/ można je po prostu rozpoznać. EDIT: Ocena dotyczy oryginalnej wersji angielskiej, nie mam CZ.
Oceny gracza: Recenzuję kickstarterową edycję gry. Jako fan komiksów nie mam praktycznie na co narzekać. Grafika jest świetna, fabuła działa dokładnie tak jak powinna, system ulepszania postaci jest ciekawy, a zasady nie sprawiają żadnych problemów. Gra ma dużą zmienność nawet w obrębie jednej misji, bo karty spotkań są losowe i za każdym razem, gdy idziesz do tego samego lochu, masz inne rzeczy w pokojach. 1/2* daję za to, że w tej grze setup jest częścią samej gry. Z jednej strony rozumiem dlaczego tak jest i nie mam z tym problemu, ale wiem, że niektórych może to irytować. Można to przyspieszyć mając wszystko pod ręką, ale nie da się tego uniknąć. Ponieważ, po pierwsze, czytasz akta karty sprawy w trakcie gry i tylko wtedy, gdy ją odkryjesz, powie ci, co umieścić w grze. A kiedy pojawi się boss, musisz odwrócić planszę na drugą stronę, aby go znaleźć i zbudować jego zachowanie w talii. Drugą rzeczą jest to, że nie poprawiasz się w grze. Nie ma łupów, tylko dowody na ulepszenie kości, a na początku misji masz arkusz kalkulacyjny, wybierasz, co bierzesz, i to mi odpowiada.
Oceny gracza: Szybka karta do deckbuildingu, która z pewnością zapewni rozrywkę, * minus za bycie klonem Star Realms.
Oceny gracza: Doskonała, ale momentami bardzo długa gra EDIT: ta gra była dla mnie totalną porażką wraz z odkryciem Ligi i dopiero teraz zrozumiałem, że jeśli gracze od początku wiedzą, jaki jest ich cel i starają się minimalizować elementy losowe, dobierając odpowiednich detektywów i odpowiednie narzędzia, to gra przybiera niesamowity obrót, a kooperacja jest naprawdę gdzie indziej. Doskonałe doświadczenie, zwłaszcza w przypadku kampanii ligowej. Mam w dupie Eldritcha.
Oceny gracza: Na razie oceniam tylko podstawkę. Jak na razie wydaje mi się, że w porównaniu do Lotr LCG jest dużo więcej losowości, na którą nie masz szans wpłynąć niezależnie od tego jak dobry deck zbudujesz. Core set nie oferuje wiele, a bez rozszerzenia nie masz szans na zbudowanie czegokolwiek. Fabuła nie jest cudem, a raczej standardem ze świata gier. Tak więc najbardziej pozytywne punkty dla mnie to grafika kart i tematyka, która jest mi bliższa niż Lotr, ale jak na razie niewiele w kwestii rozgrywki. Edit: Podnoszę ocenę, ale nadal przeszkadza mi push your luck przy sprawdzaniu umiejętności. Po prostu w porównaniu do LOTR jest dużo więcej losowości do pracy. Ukończona kampania z core setu.
Oceny gracza: Dobre małe rozszerzenie, które dodało do gry nową ruchomą lokację i kilka naprawdę potężnych kart.
Oceny gracza: Świetne rozszerzenie, które w znacznym stopniu wpłynie na grę podstawową. Dzięki kartom obrażeń i siły znacznie przyspiesza grę, a dzięki przypisaniom daje możliwość gry w pojedynkę lub przeciwko innym. Nie mówiąc już o dużej ilości nowych kart i kilku nowych mechanikach.
Oceny gracza: Jedzenie na festiwalu surfingowym. Mnóstwo fajnych crapów, w które nie warto grać, żeby wygrać, bo elementy losowe mogą zrobić zwycięzcę praktycznie z każdego. Chyba jednak nie chciałabym go mieć w domu. Bo wygląda na to, że rozegra się to dość szybko.
Oceny gracza: Wg mnie ogólnie najlepsza gra wiedzowa, bo nawet ci, którzy nie znają odpowiedzi mają szansę wygrać, stawiając na tych, którzy już rozgrywają grę.
Oceny gracza: Incredibly incisive area control with a draft of available actions in a beautiful design. Dzięki małej liczbie kart w drafcie, po kilku rundach zdajesz sobie sprawę, czego się spodziewać po przeciwnikach i jaką taktykę wybrać. Jak na razie wydaje mi się, że tutaj naprawdę kłamią na każdym kroku. Gra posiada znakomitą grafikę zarówno kart jak i planu gry. Losowość jest minimalna. Widziałam też recenzję biurkofobii i nie mogę się z nią całkowicie zgodzić. W grze trzyosobowej rzeczywiście może dojść do sytuacji, w której dwóch graczy połączy się w celu wyeliminowania trzeciego, ale nie ma to prawie żadnego wpływu na grę, ponieważ wybierając odpowiednie karty przy drafcie, gracz może w ciągu jednej rundy wrócić na swoją pierwotną pozycję, co właśnie mi się przydarzyło (zostałem wyeliminowany z planu gry przez pozostałych, a i tak wygrałem grę). Co do długości gry, to rzeczywiście gra potrafi się ciągnąć ponad godzinę, ale myślę, że wynika to z wiedzy o samej grze. Jeśli zbierzesz grupę doświadczonych graczy, gra będzie zapewne o wiele bardziej drapieżna i szybsza. Ocenę wystawiam po kilku grach, inaczej byłaby za pełna. EDIT: za pełne.
Oceny gracza: Innovation to doskonała gra karciana i bardzo się cieszę, że ją odkryłem i udało mi się ją zdobyć. Myślę, że kupiłem ostatnią kopię gry na rynku. To naprawdę jak mieszanka gier fluxx i pax, ale oferuje wysoką regrywalność, zabawne i wyjątkowe momenty oraz poczucie budowania czegoś. Myślę, że ma w sobie dużo głębi i im więcej w nią grasz, tym lepszy się stajesz. Zamierzamy dużo grać. Automatycznie wskoczyła na szczyt listy popularności. Łatwa do nauczenia, trudna do opanowania.
Oceny gracza: Uważam, że kartografowie są trudniejsi i wymagają więcej myślenia, niż się spodziewałem. Ale gra mi się podoba. Łatwa konfiguracja, szybko wyjaśnione zasady, a mimo to można się nieźle spocić przy mapowaniu terenu. Kredki są koniecznością, a na koniec czujesz się dobrze, że stworzyłeś ładny krajobraz. EDIT: Ta gra jest zupełnie inna niż większość tego, co mam w domu. To w tej chwili moja ulubiona relaksująca gra zen, która zamiast napięcia wywołuje we mnie relaks i odprężenie.
Oceny gracza: Jako gra do grania w domu, wyścigi są nadal zabawne. Nie mam do czynienia z rywalizacją. Wystarczy kilka paczek z nowymi wyścigami, aby zwiększyć zmienność gry i jest w porządku.
Oceny gracza: Nowe interesujące wyścigi, nowe mechaniki są fajne i dodają więcej różnorodności do gry w domu.
Oceny gracza: Świeża, szybka gra z minimalnymi zasadami i wystarczającą głębią taktyczną, która mimo pięknej grafiki pozostaje przyjemnym domino. Ale grać w nią może każdy, a dla casualowych graczy i rodzinnych rozgrywek to doskonały wybór.
Oceny gracza: Fajna mała gra karciana autorstwa Bruno Cathali, którego lubię, więc mogę w nią zagrać. Chociaż w grze jest spora ilość szans, prostota, duża skala podejmowania decyzji i fakt, że przekazujesz swoją turę przeciwnikowi, sprawiają, że ta gra jest miłym dodatkiem do mojej kolekcji.
Oceny gracza: Prosta gra dla najmłodszych dzieci, ale powiedziałbym, że są lepsze gry w tej kategorii.
Oceny gracza: Muszę przyznać, że unikam gier opartych na aplikacjach, ponieważ kiedy aplikacja przestaje istnieć, jest tylko pudełkiem bezwartościowego papieru. Ale dostałem tę grę dla mojej żony, która uwielbia kryminały i musiałem przemyśleć swoją opinię. 1. naprawdę czujesz się jak detektyw, gra ma świetny klimat. 2. to nie jest gra planszowa w prawdziwym tego słowa znaczeniu, bardziej aktywność społeczna zbudowana na wspólnej dedukcji, ale zdecydowanie nie działałaby tak dobrze, gdyby była tylko apką. Zasadniczo jesteś zespołem detektywów, którzy dowiadują się nowych faktów o sprawie z przesłuchań, udają się na miejsca zbrodni i zbierają dowody, a następnie wspólnie omawiają możliwości i próbują połączyć to, co się stało i jak. Plansza do gry reprezentuje tę planszę na okładce, a w rzeczywistości okładka doskonale oddaje istotę gry. 4. to nawet nie jest przeróbka gry komputerowej na grę planszową. Porównuję ją głównie do unikatów, gdzie wydaje się być po prostu remakiem gier typu 100 Doors znanych z telefonów komórkowych. 5. darmowy zestaw projektanta i mnóstwo fanowskich scenariuszy w sieci. Fajnie!
Oceny gracza: jak na małą grę, jest dość wymagająca do przemyślenia i daje pole do popisu dla taktyki.
Oceny gracza: jak na razie tylko my dwaj. Jestem pewien, że w większej ilości będzie lepiej. Świetne potraktowanie tematu. Pod względem rozgrywki, w przeciwieństwie do Dominiona, znacznie trudniej jest tworzyć własne mody dla graczy, więc gra jest raczej dla doświadczonych deckbuilderów. Ale cena nadal wydaje się zbyt wysoka jak na pudełko kart. EDIT: po wielu rozgrywkach z generatorem gier losowych zmieniam zdanie na temat ceny. Warto :) pół gwiazdki za to, że gracze, którzy zginą normalną śmiercią muszą czekać na zakończenie innych. choć to pewnie ich własna wina.
Oceny gracza: Jeśli Legendary Marvel naprawdę był pierwszym kooperacyjnym deckbuildingiem, to widać. Dla kogoś, kto nie ma doświadczenia z tego typu grami, zestaw podstawowy jest zapewne świetnym wyborem, ale dla doświadczonych graczy, którzy mają jakieś doświadczenie (w moim przypadku Legendary Aliens, Hogwards Battle, Star Realms i chyba mógłbym wymienić Lord of the Rings LCG, który dzieli niektóre mechaniki z Legendary) może to być trochę zawiedzione. Ja bym pewnie podszedł do 6, bo mechanika deckbuildingu w core secie jest naprawdę dość podstawowa. Jednak ostatecznie daję jej 7, głównie dlatego, że gra ma na rynku sporo rozszerzeń, które zwiększają zmienność i złożoność rozgrywki, a drugim powodem jest uniwersum Marvela. W końcu znakomity Legendary Aliens jest efektem długiego eksperymentowania z grami Marvela, więc jeśli rozszerzę swoją grę o kilka kolejnych pudełek, to pewnie skończy się na podobnej złożoności. EDIT: Kupiłem 4 duże rozszerzenia i kopię dalej. Z każdym nowym gra staje się coraz lepsza.
Oceny gracza: Shield to bardzo ciekawe rozszerzenie, choć na pierwszy rzut oka nie przyciąga zbytnio. Nowa mechanika tajniaków pozwala umieszczać karty podstawowe w talii z punktami zwycięstwa, aby wzmocnić nowe postacie. Poza tym rozszerzenie to zawiera nową talię oficerów tarczy, która ma teraz różne zdolności i klasy i może być na stałe tasowana między oficerami tarczy z gry podstawowej.
Oceny gracza: Jest to najbardziej wszechstronne rozszerzenie, jakie pojawiło się od jakiegoś czasu, a najbardziej godną uwagi nową mechaniką jest Transformacja, w której gracze mogą przekształcać karty postaci w jeszcze lepsze karty postaci, których nie można kupić w standardowy sposób. Mechanika ta działa przez całe rozszerzenie i rozciąga się na Mastermind, czyniąc ją jeszcze bardziej interesującą. Jeśli chodzi o postacie, jeśli nie czytałeś wydarzenia Marvela Hulk's World War, ani nie widziałeś Thora 3, to niewiele ci one powiedzą. Jeśli chodzi o rozszerzenia, umieściłbym to tuż za X-men i Civil War jako obowiązkowe.
Oceny gracza: Ant-man to dobre rozszerzenie. Dodaje ciekawą mechanikę empowered, gdzie zyskujemy dodatkową moc lub pieniądze w zależności od kart w grze, micro-size changing, który jest w stanie obniżyć koszt kart do minusa, a wśród złych w końcu znajdziemy Ultrona. Przyzwoite małe rozszerzenie nadające się do łączenia z innymi częściami.
Oceny gracza: Jeśli zależy ci na nowych bohaterach w tej grze, Dark City jest oczywistym wyborem. Zawiera bohaterów ze świata Marvela, który należy do klasyki, ale nie znajdziesz ich w bazie ani nigdzie indziej. Złoczyńcy są nieco trudniejsi i również są klasycznymi postaciami. Do tego kilka nowych mechanik. Ale postacie są główną atrakcją.
Oceny gracza: Pozycja obowiązkowa, jeśli chcesz zagrać Strażnikami, pokonać Thanosa i jego rękawicę. Nowa mechanika odłamków jest interesująca, chociaż działa najlepiej, jeśli grasz tylko z postaciami z tego rozszerzenia. Dobry jest również nowy rodzaj kart artefaktów, które pozostają na stole przed tobą przez całą grę i dają ci stałą zdolność.
Oceny gracza: Noir jest interesujący głównie ze względu na oprawę graficzną kart i wiele różnych scenariuszy, nowa mechanika nie jest wyjątkowa, ale też nie jest zła.
Oceny gracza: Prawie obowiązkowe rozszerzenie Spider-Mana, które jest najbardziej interesujące ze względu na złoczyńców. Nowi bohaterowie są funkcjonalni, ale niegroźni.
Oceny gracza: Świetne rozszerzenie z wieloma brakującymi postaciami podstawowymi, świetną nową mechaniką i wrogami też są tego warte. Z małych dużych pudełek, must have.
Oceny gracza: FF było pierwszym rozszerzeniem, a jeśli jesteś jednym z tych świrów Marvela, którzy chcą grać w oryginalne historie Marvela w grze, potrzebujesz tego rozszerzenia, dobrych wrogów, dobrych scenariuszy.
Oceny gracza: To świetne rozszerzenie, które przeniesie twoją grę na wyższy poziom. 15 nowych bohaterów, którzy pochodzą z klasycznych komiksów, a nie z alternatywnych dziwnych rzeczywistości, takich jak Secret Wars. 6 mistrzów, którzy są dwustronni i mają epicką wersję. Nowe typy kart spotkań, nowe mechaniki i kombinacje. Legendary Marvel nie był zbyt często grany w naszym domu, ponieważ podstawa nie bawiła mojej żony, ponieważ była zbyt łatwa. To pudełko wprowadza grę na stół co drugi dzień. Nie mogę polecić go bardziej niż to.
Oceny gracza: Oceniony po pierwszym meczu. Gra ma mocną tematykę, a co-op z fabułą szybko wciąga w świat gry. Proste zasady można wyjaśnić stosunkowo szybko. Bardzo podoba mi się wykonanie całej gry, a wszystkie komponenty są naprawdę kreatywnie zaprojektowane. Do tego nie jest to klasyczna gra fabularna a la zejście, ale trzeba się zastanowić co kiedy i jak wykorzystać w grze. Tutejszy co-op bardzo przypominał mi Pandemic. Tak więc jedyne co obniża ocenę to niskie replayability. Scenariuszy jest tu całkiem sporo, ale po skończeniu ich rozgrywki to już nie to samo. Ale dla dzieciaków myślę, że jest to strzał w dziesiątkę, zarówno wizualnie, fabularnie, jak i pod kątem myślenia taktycznego.
Oceny gracza: dość dziecinna, ale dynamiczna gra z prostymi zasadami
Oceny gracza: Trzeci AP ma kilka świetnych kart-zabawek i przyzwoitego bohatera, ale główną gwiazdą jest dobry scenariusz, który zmusza cię do zbudowania zupełnie innej talii niż jesteś przyzwyczajony. W momencie premiery dobra reprezentacja tego, co można zrobić w tej grze karcianej i motywacja do kupowania kolejnych AP.
Oceny gracza: Co do kart do gry: są raczej przeciętne w tym AP, ale Frodo jest świetnym nowym bohaterem, a płonąca gałąź jest zdecydowanie dobrym dodatkiem. Jeśli chodzi o scenariusz, jest świetny. Walka z gigantami to dobry zastrzyk adrenaliny, dopóki nie wymyślisz, jak sobie z nimi radzić.
Oceny gracza: Najlepszy AP z pierwszej fali. Świetny bohater Dain, dobre karty do gry, a scenariusz jest naprawdę trudny, szczególnie w grze solo.
Oceny gracza: Scenariusz z fajnym mrocznym klimatem, bohaterem Boromirem i dobrymi kartami do gry, szczególnie dla nowych postaci. Zdecydowanie warto.
Oceny gracza: Wzgórza Emyn Muil to najłatwiejszy scenariusz z tej serii AP. Powiedziałbym, że jest to dosłownie relaksujący spacer przez Śródziemie. W pakiecie jest ciekawy bohater Brand, który sprawdza się szczególnie w grze dwuosobowej. Jeśli chodzi o karty do gry, warto wspomnieć o Gildorze Inglorionie i kartach Królestwa Duchów.
Oceny gracza: Pierwszy AP dla zestawu podstawowego zawiera kilka dobrych kart do gry, takich jak Horse Tamer z Uval i Minstrel z Roklinka, pierwsze karty do talii Orlu i pierwszą kartę do pisania. Nowym bohaterem jest Bilbo, który nie jest zbyt popularny w społeczności, ale osobiście go lubię, zwłaszcza jeśli chodzi o grę solo. Jeśli chodzi o scenariusz, to na pierwszy rzut oka może wydawać się dość prosty, ale jest kilka drobnych zasad, które można łatwo przeoczyć, ale jeśli zwróci się na nie uwagę, to okaże się, że wcale nie jest tak łatwo. Tematycznie gra jest solidna, a oprawa graficzna świetna.
Oceny gracza: Jak na razie nie ma na co narzekać poza długim setupem i sporym miejscem, jakie zajmuje gra przy dwóch graczach. Podobają mi się otwarte możliwości jak grać w grę i jak na razie mam wrażenie, że można zmieniać taktykę w trakcie gry i nadal wygrywać. Na stole wygląda to epicko.
Oceny gracza: Mimo, że gra nie mówi, to jest to naprawdę fajna aktywność i nieszablonowa gra imprezowa, która może być prawdziwym wyzwaniem. Większa liczba graczy gwarantuje więcej chaosu i większe wyzwanie.
Oceny gracza: Nigdy nie posiadałem ani nie kupowałem MtG, a do gry trafiłem dzięki znajomym, którzy pożyczali mi swoje już zbudowane decki. To świetna gra, ale finansowo niesamowicie wymagająca, ale na pewno nie dla każdego tylko dlatego, że trzeba się bawić w budowanie paczek, co stanowi połowę rozgrywki. Zacząłem to doceniać dopiero przy LCG.
Oceny gracza: Świetne rozszerzenie, które nie komplikuje podstawowej gry, a wręcz przeciwnie - dodaje nowe opcje i taktyki oraz przyspiesza rozgrywkę. Licznik punktów moim zdaniem spowalnia grę, więc nie będziemy go używać, ale jest to dobrowolny dodatek. Więc dla mnie wszystkie kciuki w górę.
Oceny gracza: Zombiaki nie są grą idealną i nie spełniają oczekiwań kieszonkowego dungeon crawlera, mimo że na pierwszy rzut oka mogą na taki wyglądać. Jest wiele opinii, że gra jako zombie jest do bani, co-op jest łatwy, a mod konkurencyjny jest zbyt losowy. Ale moim zdaniem to wszystko kwestia osobistych oczekiwań i losowego planu gry. Mi osobiście gra podoba się z innych powodów. Przypomina mi głównie stare 16-bitowe gry komputerowe z lat 80' i 90', zwłaszcza strategie turowe z elementami RPG. Po prostu nie traktuję tego zbyt poważnie i cieszę się atmosferą i elementem przypadku. To po prostu relaksująca gra. Grając jako zombie, nie spodziewaj się miłego kontaktu, a raczej zarządzania grą, które może być zabawne lub nie, w zależności od tego, jakie zadania wykonują gracze, na niektóre z nich możesz bezpośrednio wpłynąć, a na niektóre nie. Koop mod może być łatwy, jeśli dobrze dobierzesz zadania i jeśli dobrze rozmieścisz zetony do zadań, ale nie musi tak być. W competitive mod mogę polecić grę w drużynach, zmniejszy to losowość. Edit: najlepsze jest jako solo, podnoszę do 8
Oceny gracza: kolejna gra imprezowa, w której wszystko zależy od tego, z kim się gra. Ma całkiem ciekawy pomysł, ale z drugiej strony, podobnie jak w przypadku czarnych historii, tak naprawdę nie potrzeba gry, by się w nią zagrać. wystarczy nabazgrać to na papierze w domu lub w pubie i jesteś gotowy do gry.
Oceny gracza: Świetna gra solo osadzona we Francji podczas drugiej wojny światowej, w której prowadzisz ruch oporu i wypełniasz misje, aby nie zostać schwytanym przez nazistów. Napięcie w tej grze można dosłownie podkręcić, podoba mi się worker placement i zarządzanie zasobami, gra ma świetną oprawę graficzną, ale ocenę trochę powala fakt, że odkrywanie policjantów na mapie jest tak losowe, że całość wydaje mi się bardziej wypełniaczem push your luck i czasem po prostu robisz to co robisz, nie masz szans na wygraną. EDIT: Podwyższam do 9, gra jest świetna i jeśli grasz w nią często to stajesz się lepszy.
Oceny gracza: marsal i spion nigdy nie bawiły mnie tak bardzo jak phantom, pewnie dlatego, że ciągle przegrywałem.
Oceny gracza: Do tej pory rozegrano tylko pierwszy mecz treningowy. Muszę jednak przyznać, że ta gra jest naprawdę znakomita. Na początku odstraszyła mnie spora ilość malutkich żetonów i niepotrzebnie zagracone pole gry. Ja i masa żetonów nie jesteśmy wielkimi przyjaciółmi. Jednak podczas pierwszej rundy wszystko pięknie się komponuje i wszystko ma sens. Jestem zaskakiwany jedną mechaniką po drugiej, a i tury innych graczy sprawiają mi przyjemność. W końcu wszyscy jesteśmy w tym razem. I wtedy zaczynają się pojawiać możliwości jak grać, ilość postaci do kontrolowania, rzeczy do wykorzystania. Doskonale. Doskonały klimat, kiepska mechanika rozgrywki, duża regrywalność, mnóstwo różnych taktyk, a przede wszystkim sprowadza się do tego, kim jest gracz. Gra będzie za każdym razem inna, z inną grupą. Polecam.
Oceny gracza: Muszę przyznać, że w grę nie zagraliśmy, bo była szósta w kolejce tego dnia i nie było czasu, ale i tak byłem bardzo zainteresowany i zdecydowanie planuję zagrać w nią jeszcze raz, żeby móc ją w pełni ocenić. Mimo, że nie jest to duża gra 4x, to temat i możliwości kombinacji kart i dłuższej strategii naprawdę mnie zaintrygowały i nie mogę się doczekać, żeby zagrać w nią ponownie. Tak więc, póki co, ogólne wrażenie to 4*.
Oceny gracza: Świetna gra strategiczno-taktyczna o tematyce wojennej. Mnóstwo różnych scenariuszy, które za każdym razem można rozegrać inną taktyką gwarantuje, że gra po prostu się nie znudzi. Losowość w kościach moim zdaniem do niej należy. Losowość w kartach jest nieco gorsza, ale można jej uniknąć znając talię i dostosowując się do niej. Świetna gra.
Oceny gracza: Ta gra to funkcjonalny świat złotej ery piractwa. Gdy zaczniesz w nią grać, jesteś częścią żywego świata. Doskonały sandbox z doskonałą tematyką i klimatem. Gra posiada również doskonały mod solo, który można znaleźć na BGG. Dla mnie jest to świetne rozwiązanie.
Oceny gracza: solidne fantasy 4x, ale gdzie każdy dodatkowy gracz zwiększa downtime do tego stopnia, że więcej się czeka niż gra. System walki zasługuje na całkowitą przebudowę, bo jest niesamowicie nudny. Najciekawsze w tej grze są inne x, zwłaszcza expand i exploit. kolejną rzeczą, na którą zasługuje gra, byłoby zestawienie symboli używanych dla każdego gracza, bo symbole masz prawie wszędzie, od żetonu potwora po planszę bohatera, i nie jest łatwo zapamiętać to wszystko po kilku rozgrywkach.
Oceny gracza: Nie tyle gra, co jednoosobowa zabawka. Niemniej jednak ma coś w sobie, wykonanie jest urocze i nawet głowa się przy tym polamicku i dobrej zabawie. A potem można ją sprzedać lub dać dzieciom jako kolorowankę. Choć może tym trochę starszym, z dobrze wyrobionym poczuciem humoru.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenia: skondensowana wersja MtG i Keyforge w jednej talii kart, gdzie o sile gracza decydują losowo dobierane karty. Wydaje mi się, że karty Brainiaca mogą mieć na to wpływ, pytanie tylko jak duży. Ale przy tak krótkiej grze nie ma to znaczenia, można po prostu od razu zagrać ponownie. Ale pewnie i tak wolałbym Air, Land and Sea, które bardzo mi przypominało.
Oceny gracza: Gra z mojego dzieciństwa, która zasługuje na co najmniej 3 gwiazdki za jej przypomnienie.
Oceny gracza: zabawna i nieprzewidywalna na początku, aż zaczniesz budować jakąś taktykę. doskonale opisująca uniwersum monty pythona
Oceny gracza: Munchkin to jedna z tych gier, które mogłyby zastąpić Bang! Ma prawie same plusy i minusy. To gra karciana na każdą okazję, pełna intryg i zakulisowych porachunków. Parodiuje gatunek fantasy w każdym znaczeniu tego słowa, można w nią grać z dowolną liczbą graczy, a nawet jeśli jest napisane, że z co najmniej trzema, to z dwoma. Posiada dużą liczbę rozszerzeń, a także może być umiarkowanie długa, jeśli chodzi o ostatni punkt zwycięstwa. Przez ponad 4 lata ta gra była najpopularniejszą grą mojej grupy zabawowej, gdzie chcieli w nią grać w kółko i w kółko.
Oceny gracza: standardowe rozszerzenie oferujące więcej broni, wrogów i kilka nowych ras, czyli dokładnie to, czego chcecie :)
Oceny gracza: doskonałe rozszerzenie, które dodało sporo nowych przeciwników, ciekawe bronie i przede wszystkim rasę gnomów, która bardzo wpłynęła na rozgrywkę.
Oceny gracza: nowe rodzaje nośników i lub kart, plus dużo więcej kart do podstawki.
Oceny gracza: Nowe rozszerzenie dodające nowe karty do już wydanych orbów i nosicieli
Oceny gracza: ciekawe rozszerzenie o nowy typ kart, wpływający na całą grę, plus duża skrzynia na całą grę sprawiły, że to rozszerzenie to must have.
Oceny gracza: głównie karty padlinożerców i nowe rasy, poza tym standardowe rozszerzenie
Oceny gracza: najnowsze rozszerzenie o dwie nowe rasy i karty dla nich.
Oceny gracza: Grałem w nią tylko raz, ale jest nudna w porównaniu do klasycznego Munchkina, więc nie mam potrzeby grania w nią ani posiadania jej jako rozszerzenia.
Oceny gracza: Klimatyczna gra kooperacyjna ze świetną grafiką i ładnymi komponentami, których moim zdaniem jest za dużo i niektóre z nich są tylko na pokaz. Konfiguracja jest niesamowicie żmudna, jeśli nie jesteś doświadczonym graczem. Przepisy są fatalnie napisane. Mimo to ostateczne wrażenie z samej gry jest pozytywne i gdyby ktoś zaprosił mnie do gry, nie odmówiłbym. Ale gdybym chciał posiadać grę społecznie dedukcyjną, to chyba wolałbym Deception: murder in hong-kong.
Oceny gracza: Zagrane w trójkę i jest to fajny filler, który można ograć w 10 minut, dodatkowo grafika i wykonanie całej gry jest po prostu luksusowe, ale nie do końca mnie chwyciło. Myślę, że w trybie pełnego gracza jest o wiele przyjemniej. Więc ocena jest tymczasowa :)
Oceny gracza: Przyznam, że spodziewałem się po tej grze czegoś zupełnie innego, ale nie jestem zawiedziony. Spodziewałem się więcej taktyki ala little big galaxy, ale to praktycznie rzecz biorąc czysty ameritrash w małym pudełku, a gameplay przypomina mi bardzo arkham horror, ale ma to swój urok. Gra nie daje ci nic za darmo i choć na pierwszy rzut oka brzmi jak frustrujący dicefest, prawdopodobnie będziesz chciał grać w nią częściej i bardziej się zagłębić i nauczyć, jak grać poprawnie. Projekt i wykonanie są świetne, nie mówiąc już o rozmiarze. EDIT: dla pełnej - to najlepsza gra w naszej grupie, dzięki symulacji, przy której naprawdę dobrze się bawimy, oraz dzięki doskonałej mechanice gry.
Oceny gracza: Nie pozostaje mi nic innego jak dołączyć do pozostałych. Ta gra to świetny horror survival i co najważniejsze potrafi tworzyć historie. Pół gwiazdki w dół za ilość wyjątków i kruche zasady, przez co nawet po dłuższej rozgrywce wciąż sprawdzam, czy dobrze gram, ale rozumiem, że dla stworzenia atmosfery i fabuły to konieczne poświęcenie.
Oceny gracza: New dawn można polecić szczególnie wszystkim, którzy lubią gry 4x, a jednocześnie nie chcą siedzieć przy stole przez 6 godzin. Gra dla 4 graczy oferuje około ośmiu ras, z których każda posiada własną talię kart technologii. Gracze zapuszczają się w przestrzeń kosmiczną, by odkrywać zapomniane stacje, które następnie wykorzystują na swoją korzyść. Dużo taktyk, kombinacje kart do budowania planszy, szybka walka na kości, na którą można wpływać, kontrola obszaru, zarządzanie zasobami. Proste zasady i gra na około 90 minut. Przepiękna grafika, którą zna każdy, kto kiedykolwiek grał w karcianą poprzedniczkę Among the Stars. Dla mnie hit.
Oceny gracza: Mała wielka gra. Świetny silnik budowania i mimo, że w grze jest losowość, to możliwości jak najefektywniejszego łączenia budynków sprawiają, że gracz chętnie zagra w tę grę jeszcze nie raz. Stosunek ceny do jakości znakomity.
Oceny gracza: rodzaj tłustego, niesolonego co-opa, w którym bardziej chodzi o rzucanie kostkami niż o porozumienie między graczami. Bardziej mechaniczna niż klimatyczna gra, ale dla małych chłopców będzie to większa frajda niż dla mnie. W tej kategorii gier wolę znacznie zabawniejszy Red November, który nie traktuje siebie tak poważnie.
Oceny gracza: Zabawny pasjans działający na prostych zasadach, nadający się zarówno do relaksującej gry, jak i do prania mózgu. Jeśli nie masz ochoty na tasowanie kart, spróbuj wersji mobilnej, jest darmowa :)
Oceny gracza: Doskonała gra solo z unikalną grafiką. Łatwa do nauczenia, trudna do opanowania. Wersja cyfrowa też jest świetna.
Oceny gracza: Onitama to idealna gra strategiczna dla dwojga, a jeśli usiądziesz z dobrym przeciwnikiem, nie utkniesz przy jednej grze. Proste zasady, wspaniałe wykonanie, szybka rozgrywka. Gorąco polecam wypróbowanie przynajmniej wersji cyfrowej, którą można pobrać za darmo.
Oceny gracza: Klasyk, który jest znacznie bardziej rozrywkowy niż Carcassonne, ale w świetle dzisiejszych gier już przewyższa.
Oceny gracza: Strategia budowania kart, której można się szybko nauczyć i duża liczba kart gwarantuje wystarczającą zmienność nawet dla jednej nacji, duże możliwości strategiczne. Lukrem na torcie jest zachwycająca grafika, dodana do wishlisty :)
Oceny gracza: Last Bastion jest dokładnie tym, czego spodziewałem się po grze. Ulepszona wersja Ghost Stories, na świetnym poziomie produkcji z tematyką, która znacznie bardziej mi odpowiada. Jedynym minusem dla mnie jest to, że gra nie będzie miała rozszerzenia. Moim zdaniem świetna gra typu tower defence, która działa na zasadzie przypadku, ale daje możliwość silnego wpływania na niego. 8 różnych postaci, które można dowolnie łączyć, 10 bossów plus losowy układ twierdzy gwarantuje bardzo dobre replayability, nie wspominając o różnych poziomach trudności.
Oceny gracza: Praktycznie jest to pishkvorky, połączone z warcabami na modułowej planszy w ładnej oprawie graficznej, ale nie wyobrażam sobie grać w to dłużej niż godzinę. Przyzwoity wypełniacz.
Oceny gracza: Bardzo ciekawa gra kooperacyjna, w której mechanizmy rozgrywki pasują idealnie i nie są kompletnie przestarzałe. Grafika również jest świetna. Dodano do listy życzeń.
Oceny gracza: Niesamowite rozszerzenie, szczególnie rozszerzające możliwości dla krasnoludów. Scenariusze nie są trudne, ale mają świetny klimat i są naprawdę zabawne. Radość z grania. Pozycja obowiązkowa dla fanów
Oceny gracza: Pandemic to świetna gra kooperacyjna, która po zagraniu w wersję legacy trochę dla mnie wyblakła, ale z rozszerzeniami to nadal blast.
Oceny gracza: Całkiem dobra gra RPG z ciekawymi elementami, takimi jak zdobywanie nowych i lepszych broni, które można znaleźć w pakiecie lokacji, pokonywanie bossów poprzez zamykanie lokacji scenariusza i pewna ilość współpracy między graczami lub postaciami, jeśli grasz solo, gdzie możesz obracać karty między postaciami. Są to fajne elementy i najfajniejsze części tej gry. Ale to, co dla mnie ją obniża, to kości. Kiedy smok wyskakuje na ciebie, a ty jesteś w pełni uzbrojony w miksturę, umiejętność i fajny toczący się młot, który trzymałeś w ręku tylko z tego powodu, a potem wyrzucasz 1 na tych 4 kościach, a smok zabiera twoje cenne karty na stos, wydaje się, że to strata wysiłku. W przeciwnym razie system jest dość prymitywny: odwracasz kartę i rzucasz kośćmi, jeśli ją dasz, karta umiera lub trafia do twojej talii, jeśli tego nie zrobisz, tracisz karty. Ta talia, która pierwsza się wyczerpie, przegrywa i decyduje o tym rzut kośćmi. Wolę LCG.
Oceny gracza: Pax Renaissance jest grą znacznie trudniejszą od Neandertalczyka, jest też zupełnie inna. Jak na razie grałem tylko raz z 4 graczami (jeśli nie liczyć ćwiczebnych solówek) i wszyscy się uczyliśmy i trochę namieszaliśmy, ale doszliśmy do wniosku, że nie wykorzystaliśmy nawet 20% potencjału gry. Ocena pójdzie w górę, nie mam co do tego wątpliwości, póki co za rozgrywkę, świetne karty (gdzie nie jedna jest taka sama), kontekst historyczny i design daję 4,5. EDIT: Moja topowa gra, gdyby tylko była częściej grana
Oceny gracza: Pewnie nie określiłbym tej gry jako euro, bo jeśli pominiemy drewniane komponenty, minimalną losowość i sałatkowy system punktowy, to gra nie ma nic wspólnego z euro, a jej sercem jest taktyczna mancala, area control, specjalne zdolności i obsadzanie składów. Jest też mocno konfliktowa. Naprawdę najbliżej tej grze do gier typu sachum czy Onitama. Z tym, że w porównaniu z tymi grami ma o wiele więcej opcji decyzyjnych i może naprawdę namieszać w twoim mózgu. Zasady są proste i wyjaśnione w chwilę. to jedna z tych łatwych do nauki, trudnych do opanowania gier, w fantastycznym projekcie. Więc jeśli lubisz gry sachu, nie pójdziesz źle z tą grą i będziesz miał ogromną replayability dzięki losowemu setupowi i różnym specjalnym zdolnościom. Nie mam jej jeszcze jako pełnej gry, ponieważ mam niewiele gier pod pasem i czasami cierpię na paraliż analityczny podczas gry :) Rozgrywane we dwóch i zazwyczaj w ciągu 1 godziny.
Oceny gracza: Plisova patlidka pozostawiła we mnie sprzeczne uczucia, które pewnie nie zmieszczą się w komentarzu, więc może recenzja później. Ale pokrótce: Piękna i wizualnie bardzo ładna gra z niezłą fabułą, która co chwila przerywana jest czytaniem nowych zasad na każdej stronie. Ale jedna rozgrywka to nie jedna, a kilka stron i nie da się zejść poniżej 2 godzin, chyba że się ją jakoś zapisze, co można zrobić, ale trzeba pamiętać o decyzjach podejmowanych w ramach fabuły. Mechanika gry nie jest intuicyjna na poziomie zalecanego wieku. Gra ma dwa czynniki, których każdy kupujący powinien być świadomy. W grze stale występuje konflikt między rozgrywką a mechaniką narracji, co autor mógł zrobić inaczej i lepiej, a podczas grania z dziećmi konieczne jest załadowanie tej gry i poznanie wszystkich zasad i opcji, aby osiągnąć płynną grę bez przerw.
Oceny gracza: To w zasadzie Dzień Niepodległości - gra planszowa. Doskonałe solo dice placement, z dużą ilością trudnych decyzji, gdzie mechanika gry doskonale koresponduje z tematem. Historię gry tworzysz grając, a ja osobiście wolę to niż fabułę. Na pewno nie jest to suche euro. Oprócz gry podstawowej w pudełku znajduje się kampania, która dodaje sporo zmienności do gry po jej rozegraniu. Za te pieniądze świetna okazja. Czasami zdarza się, że o wyniku całej gry może zadecydować rzut kostką, ale do tej sytuacji prowadzi seria twoich decyzji, więc zdecydowanie nie jest to festyn z kostkami.
Oceny gracza: Archaiczna wariacja na temat Brink :) Wejdź do piramidy, zgarnij jak najwięcej skarbów i szybko się wydostań. Ale z kostkami zamiast kart, może to zająć dużo więcej czasu niż powinno. Ciekawy stary design, który sprawiał, że gra była zabawna. Ale tu chodzi o nostalgię. Nie sądzę, bym mógł w nią grać codziennie.
Oceny gracza: szybka piracka karta z prostymi zasadami, na którą wpada się raz czy dwa, chyba najlepsza push your luck z doskonałą modyfikacją szczęścia. Za te pieniądze, znakomicie.
Oceny gracza: świetna gra z elementami rpg, kostką i push your luck. I więcej. Tylko grafika mi nie przeszkadza. Gdyby miała grafikę z klasycznych japońskich filmów o potworach, już dawno miałbym ją w domu.
Oceny gracza: Świetny bonus do kości, jeśli lubisz filmy o potworach i kosmitach :)
Oceny gracza: Jako gra wstępna dla dzieci jest świetna. Motyw od razu wciąga, piękny design. Odrobina losowości w postaci kart nie ma aż tak dużego znaczenia, bo tematycznie idealnie pasuje do gry. Nie bałbym się go wyciągać nawet dla niegraczy. Dobra gra wstępna.
Oceny gracza: jakość euro, która dla mnie w więcej niż dwóch graczy, daje przewagę początkującym
Oceny gracza: Doskonała budowlana gra karciana, której jedynymi słabościami są skomplikowane zasady zniechęcające początkujących graczy oraz minimalna interakcja między graczami. W przeciwnym razie warto byłoby wystawić pełną ocenę. EDIT: na full, gra ma interakcję, która nie jest oczywista na pierwszy rzut oka, ale po 200 czy 300 rozgrywkach będziesz wiedział jak wykorzystać działania przeciwnika na swoją korzyść, a jeśli on też to wie, to pojedynek jest załatwiony.
Oceny gracza: Z jakiegoś niezgłębionego powodu do tej pory unikałem tej gry. Robinson to jednak niesamowita kooperacyjna przygodówka, która pod maską skrywa wiele mechanik rozgrywki: worker placement, budowanie silników, push your luck, kości, eksploracja planszy, specjalne zdolności... a wszystko to po to, by razem stworzyć wciągającą grę, która pisze własne historie. Gdy dodamy do tego 8 różnych scenariuszy i zdamy sobie sprawę, że w każdej rozgrywce nie wykorzystamy nawet jednej trzeciej losowo wybranych komponentów, otrzymamy grę, która nigdy nie będzie taka sama. Nie wspominając o rozszerzeniach i scenariuszach fanowskich, których jest mnóstwo. Jestem podekscytowany i to nie tylko dlatego, że jest to cholernie trudna gra, ale dlatego, że jest prawdopodobnie wyjątkowa.
Oceny gracza: Przydałby się nowy design, ale grałem w tę grę dawno temu. Nie wiem, czy teraz podobałaby mi się bardziej.
Oceny gracza: naprawdę trzymające w napięciu do ostatniej sekundy. paranoiczne cięcie. dobrze rozwinięty motyw.
Oceny gracza: może przenieść cię do gry kooperacyjnej, w przeciwnym razie nie ma sensu jej używać.
Oceny gracza: To rozszerzenie jest tak rozbudowane, że można w nim wykorzystać tylko karty pomieszczeń z oryginalnej gry. Jest bardzo dobry i dodaje wiele do gry, nie będąc przy tym przekombinowanym. Można się jednak zastanawiać, dlaczego twórcy nie wydali tego wszystkiego w jednym pudełku.
Oceny gracza: Pierwsze wrażenia: doskonała strategia asymetryczna w zachwycającym wykonaniu.
Oceny gracza: To ciekawe zajęcie, które może być niezłą zabawą, jeśli gracze są na tej samej fali. A także rozwijać słownictwo dzieci. Jedyny negatyw, jaki widzę, to fakt, że rozszerzenia do tej podstawy są o wiele bardziej zabawne niż te bazowe kostki.
Oceny gracza: trzeba znać talpk patrol, żeby poznać niektóre historie, ale wolałbym połączyć to z czymś innym. Trzymaj dzieciaki mają swoje ulubione rzeczy :)
Oceny gracza: Właściwie moja ocena to nic przeciwko niczemu. Gra ma fajny design, ciekawy pomysł i wykonanie, ale czuć, że jest z początku lat 90-tych. Trwa dość długo, a taktyka rozjeżdża się pół na pół.
Oceny gracza: kopia gangu, w którym się nie ginie, ale i tak wolę kowbojów od samurajów.
Oceny gracza: klasyka, w którą już nie gram zbyt często, choć mam ją na półce, ale raz na jakiś czas się sprawdza.
Oceny gracza: Scythe to naprawdę przepiękna gra pod względem designu, która oferuje bardzo wiele możliwości wygrania gry. Różnorodność nacji gwarantuje różnorodność stylów gry, gdzie ważne jest zrozumienie jak grać daną nacją, a i tu możliwości jest naprawdę wiele. Podoba mi się również szybkość tury, gdzie downtime jest minimalny, a gracz spędza czas oczekiwania na swoją turę myśląc o swoim następnym ruchu. Innymi słowy, zero nudy. Świetne są też mechanizmy planszowe i zabawne karty spotkań. Wreszcie jedyne zastrzeżenie jakie mam do gry jest takie samo jak w przypadku Blood rage: piękne kawałki są tam czysto na pokaz i dla klimatu i nie mają żadnego konkretnego znaczenia w grze. Gdyby zamiast tego było drewno, nic by to nie zmieniło, a gra byłaby znacznie tańsza.
Oceny gracza: Bardzo fajny wariant dla miejskiego palermo w stylowym wydaniu, ale brakuje mu trochę zmienności. Nadal wolę detektywistyczne Oszustwo, morderstwo w hong-kongu.
Oceny gracza: Bardzo dobra gra dla dzieci, która świetnie sprawdzi się jako zabawka. Moja córka lubi teraz układać zwierzątka w domkach.
Oceny gracza: Tylko dla dwojga, ale bardziej konfrontacyjny niż planszowy oryginał. Gra wydaje mi się dobrze zbalansowana.
Oceny gracza: Pięknie zaprojektowana i skomponowana kooperacyjna gra dedukcyjna dla maksymalnie pięciu graczy, która polega na liczbach i potrafi zagotować mózg. Normalnie byłoby to 8/10, ale biorąc pod uwagę unikalny system gry, zasługuje na 9/10.
Oceny gracza: Zaskakująco dobry pojedynek kooperacyjny z ograniczoną komunikacją, który bardzo przypominał mi grę Odyseja, droga na 9 planetę. Mechanika gry nie opiera się na kartach, ale na rozmieszczaniu kości, ale gra ma wiele różnych scenariuszy, gracze muszą współpracować bez komunikacji i można ją rozegrać w pół godziny. Powtarzalność każdej misji jest wysoka. W przeciwieństwie do Odyssey, gra ma bardzo dobrze działający motyw i prawdopodobnie jedynym minusem, jaki mam, jest to, że jest dość trudna do zrozumienia, ponieważ jest to ścisły symulator lotu, w którym musisz poradzić sobie z przechyleniem samolotu, silnikami, hamulcami, klapami ... i zajęło mi to trochę czasu. i zajęło mi trochę czasu, aby mechanika znalazła się na swoim miejscu. Ale kiedy już się ją opanuje, jest to pestka. I jest to całkiem ekscytujące.
Oceny gracza: area control klasyka, odpowiednia również dla dzieci, gdzie połączenie ras i umiejętności gwarantuje, że nie będzie to gra byle jaka, niezależna językowo. W grze nie ma praktycznie żadnego tekstu.
Oceny gracza: Jeśli chcesz szybkiej gry dla dwóch osób, która ma łatwe do wyjaśnienia zasady, dobry stosunek szansy do taktyki i daje ci miejsce do myślenia, nie pójdziesz źle z tą grą. Bonusem jest ładna oprawa wizualna i trzy tryby gry, stopniowane według trudności.
Oceny gracza: Świetna gra dla dzieci i pubowy klasyk, którego zabawa rośnie proporcjonalnie do ilości spożytego alkoholu. Gra dla wszystkich grup wiekowych.
Oceny gracza: Bardzo fajny deckbuild z minimalnym downtime'em, obejmujący board building i wyjaśnienie zasad. Nie jest warta pełnej jedynki tylko dlatego, że karty w zestawie podstawowym bardzo szybko się starzeją i potrzebuje on rozbudowy. Ale stosunek ceny do jakości jest świetny.
Oceny gracza: zdecydowanie must have dla nowych wariantów i gier dla 4 graczy
Oceny gracza: twórcy naprawdę się o to postarali. Oprócz wielu sposobów na zwycięstwo w grze (walka, misje, dominacja, eksperymenty, porwania załogi itp.), gracze mogą również wpływać na długość rozgrywki i wielkość wybranego przez siebie planu gry. same komponenty są doskonałe: modele statków są dopracowane, a karty miękkie, ale zalaminowane tak, że nie ulegają zniszczeniu (wiele osób uważa to za wadę, ale prawda jest taka, że to tylko na korzyść gry). Gra również oddaje uniwersum Star Trek w każdy sposób, a za pieniądze, które kosztuje, naprawdę dostajesz pełne pudełko rzeczy. jedynym minusem zestawu podstawowego jest ostatecznie tylko ograniczenie gry do 2 LUB 4 graczy. Aby grać trzema, trzeba mieć rozszerzenie Romulan. Zdecydowanie polecam wszystkim, a nie jestem trekkie.
Oceny gracza: Spróbujmy dokonać oceny czysto statystycznej. Ta skrzynia zawiera około 30 misji. Każda misja to pełna gra planszowa dla 2 do 5 osób, trwająca od 90 minut do 2 godzin. Jest to gra taktyczna i tocząca się, gdzie wiele zależy od graczy jak się potoczy.Zasady są proste intuicyjne i każdy załapie je w ciągu 20 minut max.Każda misja ma inną mapę, inny cel i można grać różnymi postaciami. Kampania podnosi grę o poziom, bo grając w kampanię tworzysz z gry własną historię, ale nie jest prawdą, że można w nią grać tylko w ten sposób. Nawet każda misja może być rozgrywana jako samodzielna gra (wystarczy użyć setupu gry intro z Twin Shadow: 200 kredytów i 2XP dla każdego bohatera, 2XP i 2 punkty wpływu dla Imperium). Jeśli chodzi o Skirmish, to tutaj replayability jest praktycznie nieskończone (to tak jakby zapytać ile razy możesz grać w szachy, aż ci się znudzą, tylko w przeciwieństwie do szachów, tutaj to od ciebie zależy ile masz plansz). Co jeszcze? Dzieło sztuki: sama doskonałość. Świetnie dopracowane kawałki, a design wciąga od razu. Górna gra.
Oceny gracza: IG-88 jest z pierwszej fali, więc ma większą liczbę kart dowodzenia do skirmisha niż późniejsze paczki i zdecydowanie warto go mieć, w skirmisha jeszcze nie grałem, ale misje skirmishowe są dość wymagające (w jednej z nich laser przesuwa się po mapie i tnie na kawałki wszystkie postacie na mapie. Misja poboczna dla kampanii ma limit 6 rund, a rozgrywka może trwać około półtorej godziny max. zadaniem bohatera jest dotarcie do bazy IG i wyeliminowanie jej oraz jej klonów. Bardzo fajne rozszerzenie, które za trzy stówy daje kilka godzin zabawy i rozszerza arsenał skirmishowy.
Oceny gracza: Ocena jest jeszcze połowiczna, bo nie grałem jeszcze w dołączone misje skirmishowe. Jednak misja w kampanii przenosi cię na Sokoła Millenium, a przy pełnym przeliczeniu graczy gra zajęła nam około 2 godzin (bohaterowie mieli co robić). Strategicznie bardzo dobra gra ze zbalansowanymi szansami na wygraną, gdzie imperator próbuje przeprogramować Sokoła, a bohaterowie muszą otworzyć śluzę powietrzną i wyrzucić żołnierzy w kosmos. Pakl ma sporo kart potyczek, nawet porządną kartę nagród, jeśli chodzi o figurkę Solo, to jest ona tak szczegółowa, że można rozpoznać w niej Harrisona Forda.
Oceny gracza: gra kampanii dziecięcej z magazynu ABC, kiedy była coś warta. Jest to w zasadzie gra w kości z odrobiną sztuczek i przeszkód, ale grałem w nią cały czas jako dziecko.
Oceny gracza: To czysta rozrywka dla nie-graczy, ale także dla graczy, którzy lubią lekkie gry karciane przy piwie i nie mają nic przeciwko rywalizacji. Dodaję dodatkowe punkty, ponieważ ta gra przypomniała mi grę komputerową Moorhuhn.
Oceny gracza: Jest to w zasadzie gra solo, ponieważ poza rzucaniem kośćmi gracze nie robią nic razem i po prostu porównują swoje wyniki na koniec gry. Jednak jako gra solo jest to dobra gra, która doskonale symuluje Pinball. W tym przypadku system bicia własnego wyniku nie ma nawet znaczenia, ponieważ sam pinball nie działa z niczym innym.
Oceny gracza: Gry wiedzowe nie są dla mnie grami w prawdziwym tego słowa znaczeniu, bo wygrywa ten, kto wie, ale w taką najchętniej gram.
Oceny gracza: gra w wiedzę, którą wygrywa ten, kto wie więcej. To było fajniejsze niż czeski film, ale nie mogę już z nikim w to grać, bo wszystko wiem.
Oceny gracza: uproszczona wersja arkham horror, która rozbawi głównie fanów pratchetta i tych, którzy nigdy nie grali w arkham. Niezłe, ale dość długie i chyba najsłabsze ze wszystkich gier prachettowych na naszym rynku.
Oceny gracza: Innowacyjna gra, w którą mogą grać nawet absolutni początkujący, a jednocześnie ma wystarczająco dużo uroku dla doświadczonych graczy, kooperacyjny gamebook to bardzo dobry pomysł i miejmy nadzieję, że będzie do niego dodawanych coraz więcej gier wysokiej jakości i nie będzie to tylko coroczny hype. Sama plansza do gry i komponenty razem tworzą w zasadzie odpowiednik konsoli do gier, do której można "wgrać" różne gry. Co osobiście uważam za jeden z najlepszych pomysłów ostatnich czasów. Nie mówiąc już o tym, że twórcy udostępnili w Internecie zestaw projektanta, w którym można tworzyć własne gry i stworzyć opensource'ową grę planszową, co jest naprawdę świetnym rozwiązaniem, bo przy tworzeniu gier nie ma żadnych ograniczeń i ograniczają nas praktycznie tylko komponenty gry. Osobiście mam około 5 lub 6 gier, które można znaleźć na BGG. Gra wprowadzająca Azyl, którą znajdziecie w pudełku, jest dobrze przemyślaną "książką", w której do celu prowadzi kilka ścieżek, ma świetny klimat grozy, a przy dobrych graczach zamienia się w mocne przeżycie, które nie będzie się powtarzać.
Oceny gracza: Jeszcze nie grałem, ale doceniam, że gra jest zupełnie inna od poprzedniej, chodzi głównie o większy udział elementów rpg, mniej zagadek i przede wszystkim ciągłą walkę z czasem. Naprawdę inna gra. Kto spodziewa się tego samego w innym kolorze, pewnie się rozczaruje, ja wręcz przeciwnie - doceniam.
Oceny gracza: W przypadku codenames oceniam raczej pomysł i wykonanie niż samą grę. Vlaada wymyślił ją bardzo dobrze i ilość graczy dodaje zabawy, ale ja przeważnie grałem w nią w 4 osoby, a to moim zdaniem nie daje zbyt wiele radości.
Oceny gracza: Talisman to absolutny klasyk i absolutny przedstawiciel tego, co nazwałbym grą przygodową. Dla chłopców do 15 roku życia chyba najlepsza do grania. Potem oczywiście dorastasz i wiesz, że to głównie kostki i półki idące w jednym kierunku, ale wspomnienia zostaną z Tobą :)
Oceny gracza: Niesamowita ilość małych elementów zniechęca mnie do zakupu, ale gra oferuje sporą ilość taktyk jak w nią grać i gracz naprawdę czuje się jakby terraformował Marsa. Mam nadzieję na więcej gier, wtedy może moja ocena pójdzie wyżej.
Oceny gracza: kolejny wariant aktywności, ograniczony do świata celebrytów... słabszy niż alias, ale nie zajmuje tyle miejsca.
Oceny gracza: dobra gra edukacyjna, która zapewne może bawić, ale szybko się starzeje.
Oceny gracza: Dobre do edukacji dzieci. Z odtwarzalnością jest nieco gorzej.
Oceny gracza: Jak na tak małe pudełko i cenę, powiedziałabym, że przedmiot luksusowy. Wystarczy wziąć tę grę budowlaną opartą na kostkach. Budowanie to zazwyczaj bardzo domena eurograczy, gdzie nie ma mowy o przypadku. Połączenie słów kostka i strategia budowania może sprawić, że niejeden eurogracz wyskoczy przez okno. Ale naprawdę tak jest. Rzucasz kostkami, ale to od Ciebie zależy, których użyjesz, lub których użyjesz, a inni gracze skopiują od Ciebie. Od Ciebie zależy również, którą planetę odwiedzisz, aby natychmiast użyć jej zdolności, lub którą zdecydujesz się skolonizować, aby jej zdolność należała do Ciebie. Kostki można wykorzystać na naprawdę różnorodne sposoby, są też bardzo designerskie, jak prawie wszystko w tej grze. Do tego można ją nosić ze sobą i nie wymaga dużo miejsca, gdybyś chciał grać na pniaku w lesie to nie ma problemu. Doskonale.
Oceny gracza: Szybka gra imprezowa pełna tajnych tożsamości i double-crosses, ale prawdopodobnie nie warto grać z mniej niż pięcioma graczami. Ma bardzo ładną i dobrą oprawę wizualną, proste zasady i szybkie tempo. Znakiem zapytania dla mnie pozostaje replayability, ale dobrze, że jest ono prawdopodobnie uwarunkowane charakterem graczy.
Oceny gracza: Po rozegraniu kilku partii i przestudiowaniu wszystkich modułów dodatkowych, nie mogę się powstrzymać od wystawienia jej oceny 9 na 10, ponieważ jest to naprawdę fantastyczna gra wyścigowa, prosta do opanowania, a jednocześnie dająca graczom poczucie ścigania się. Do tego moduły są bardzo łatwe do dodania do gry, nie komplikując zbytnio rozgrywki i wciąż zachowuje ona swoją świeżość. Gra z różnymi modułami może być naprawdę różnorodna, a replayability jest dzięki nim wysokie. Jeden punkt odejmuję za niedostatecznie opisowe zasady, które zasługiwałyby na drugą, bardziej szczegółową wersję, a ich tłumaczenie przez Blackfire też nie pomogło dwukrotnie (panowie tym razem to żenada na granicy wiarygodności firmy tłumaczącej, Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś machinalnie tłumaczy zasady gry, której nie zna i w którą nie grał, gdy jest presja ze strony Asmodee na szybkie jej wydanie, ale brakuje wam liter zarówno w tekście, jak i w tytułach, które są pisane wielkimi literami, a to jest zwykłe lenistwo). Sytuację ratuje intuicyjność ikonek na wszystkich elementach i z pewnością zorientujesz się, jak grać
Oceny gracza: planszowy tetris dla dwojga, dobre wyzwanie, ale bardziej filler niż gra planszowa.
Oceny gracza: dobra dziecięca młócka na ringu. Pakiet fantasy, lepszy niż miał Husta.
Oceny gracza: Kupiłem tę grę, ponieważ chciałem mieć w domu szybką grę pojedynkową z prostymi zasadami i szybką konfiguracją, w którą mógłbym grać z kimkolwiek, a jednocześnie byłaby wystarczająco interesująca dla graczy planszowych. Co więcej, gra urzekła mnie swoim pięknym designem. W kilku pierwszych partiach jednak nieco rozczarowała. Gra wydawała się nieco zbyt losowa i nie tak szybka jak się wydawało....., ale jak się okazało, kilka partii to było naprawdę za mało, bo spróbowałem zagrać więcej i gra zaczęła rozkwitać. Poznawanie postaci, ich mocnych i słabych stron, łączenie kart tak, by w danej sytuacji jak najlepiej wykorzystać swój ruch, uświadomienie sobie, że naprawdę ważne jest, by najpierw dobrać kartę, a potem się ruszyć, bo nowa karta może natychmiast zmienić taktykę na dany ruch, obserwowanie stosu kart odrzuconych przeciwnika i eliminowanie jego dostępnych opcji... a gra jest po prostu niesamowita. Nie widać tego od razu, trzeba po prostu grać, grać i grać. A kiedy już się ją opanuje, staje się wspaniałym walcem, pełnym możliwości.
Oceny gracza: Największymi zaletami gry są drobna konfiguracja, proste zasady prowadzące do wielu strategii, asymetryczne postacie, piękne ilustracje i ogólna atmosfera gry. Jeśli zależy nam na prostej grze pojedynkowej, to nie ma się nad czym zastanawiać. Przy znajomości gry, można ją rozegrać w 30 minut i zagrać ponownie. Jeśli potraktujesz ten zestaw jako rozszerzenie, nie spodziewaj się rozwinięcia oryginalnego systemu, a raczej kolejnych wariacji na ten sam temat. Nie jest to gra na wieczór, a raczej smaczna przekąska na relaksującą rozgrywkę z dzieciakami lub znajomymi przy piwie.
Oceny gracza: jest to prosta i skopiowana gra, ale może być niesamowicie zabawna, a zwłaszcza w większej liczbie graczy
Oceny gracza: Kooperacyjna gra logiczna z dużą regrywalnością i dobrze napisanymi scenariuszami. Jeśli miałbym ją do czegoś porównać, to do bardziej złożonego i wieloosobowego Forbidden Desert, jeśli potraktować całą pustynię jako jeden scenariusz z jednej planety. Ale tutaj mamy do czynienia z 9 planetami i 3 scenariuszami na każdej z nich, które mogą być rozgrywane przez cały czas i nigdy nie będą takie same ze względu na losową konfigurację oraz losowe wydarzenia i zdolności w grze. Wszystko pięknie do siebie pasuje, a gra generuje historie przygodowe science-fiction pełne dziwacznych spotkań. Blast.
Oceny gracza: Doskonałe push your luck, gdzie motyw gry sprawdza się idealnie, a przy każdym rzucie kostką modlisz się o dobry roll. O wielu rzeczach decyduje kostka, ale masz też sporo własnych decyzji, co dla mnie podnosi ocenę gry. Jak na grę PnP jest to świetny 20 minutowy filler. Chyba, że puści się ścieżkę dźwiękową z Das Boot i będzie się grać w kółko.
Oceny gracza: Szybka i przyjemna gra w kości do piwa, która mimo sporej losowości bawi głównie dzięki dużej zmienności i ciekawym możliwościom, jakie oferują karty. To gra, w której ostatecznie decydują kości, ale myślę, że to należy do gier. Nie przejmuję się nadprodukcją i ceną, bo wszystko w dzisiejszych czasach jest nadprodukowane, łącznie z Blood rage i Scythusem, a kto wie co dostanie, to jakość materiału i duża zmienność zawartości na pewno go zadowoli. Zasady są jednak napisane zbyt skomplikowanie, a symboli trochę za dużo na początek, ale jak już się przez nie przebrnie, to gra się fajnie i w 30 minut.
Oceny gracza: Złożony kieszonkowy deckbuilding, który przyprawi cię o niezły ból głowy i w przeciwieństwie do Star Realms, nie potrzebuje rozszerzeń, aby działać. Gra ożywia klasyczną mechanikę deckbuildingu, głównie dlatego, że musisz zdecydować, czy użyć zasobów, zdolności karty, czy zatrzymać ją z powodu VB. Samo to wystarcza, aby doprowadzić mózg do wrzenia przy każdym rozdaniu i może wprowadzić trochę analizy-paraliżu do gry i spowolnić ją, ale to jedyny zarzut. Poza tym proste zasady, piękne wykonanie, duża regrywalność.
Oceny gracza: Nic nie poradzę, że ta gra jest nużąca. Graliśmy w grę prawie 6 godzin i przypomniała mi się podobna gra Arkham Horror, ale w Arkham gra się razem, kibicuje się kolegom z drużyny, można sobie pomagać, można myśleć. Tutaj po prostu nie obchodzi cię, co robią inni ludzie podczas gry. I wtedy przyszedł mi na myśl Firefly. Tam też nie jest ci wszystko jedno, ale w przeciwieństwie do Spellbound, wykorzystujesz czekanie do planowania i gra cię nie nudzi. W tej grze planowanie polega na ustawieniu dwóch akcji i rozejrzeniu się po równinach, gdzie chciałoby się pójść po wskazówkę. Potem zostaje ci 20 minut gapienia się na kleksa. Dwa * są dla różnych taktyk gry każdej postaci, ale szczerze mówiąc, po opanowaniu ich, to wciąż to samo chyba. A są tam tylko 4 postacie. W Arkham jest ich więcej. Więc za ładny design i figurki wtedy, choć grywalna plama spokojnie mogłaby być o 1/3 mniejsza, nie miałoby to znaczenia. A ja skończyłem główne questy. Czy można je wykonać nawet przy porażce?!? Więc po co to wszystko? To człowiek wankel w blokowej stylistyce.
Oceny gracza: Ciekawa gra solo oparta na decyzjach gracza. Decyzje podejmuje się na etapie setupu, a potem właściwie przez całą grę. Co prawda od czasu do czasu udaje się znokautować wiedźmy, ale to raczej kwestia przypadku jak się na to wpadnie. To, co głównie robisz przez całą grę, to zgadywanie swoich szans i próbowanie szczęścia. Nie ma wątpliwości, że znajomość wszystkich kart w talii poprawi twoje perspektywy i kombinacje, a będziesz lepiej oceniać, co robić w określonych momentach gry. Temat gry działa bardzo ładnie i jest miły, ponieważ takie tematy nie pojawiają się zbyt często. Nie należy jednak szukać w niej fabuły, ponieważ ostatecznie chodzi o porównywanie liczb. Gra jest jednak świetną zabawą i zdecydowanie jest wiele do pokonania, a decyzje są trudne.
Oceny gracza: Długo zniechęcałem się do formatu LCG i mojego braku doświadczenia z grami takimi jak Magic: The Gathering, ale w tym roku chciałem po prostu czegoś nowego i to pudełko było tym wyborem. Wszystkie moje obawy zniknęły w ciągu kilku gier. Gra ma doskonały klimat, w który od razu wpada się grając w fabułę. Wysoka trudność gry solo, w której zazwyczaj prawie się poddajesz, sprawia, że ciągle myślisz o kombinacjach bohaterów i kart, których mógłbyś użyć, a kiedy wygrywasz, to jest to naprawdę wspaniałe uczucie. Budowanie pokładów to połowa zabawy. Jeśli lubisz pokonywać wyzwania i kochasz świat Tolkiena, to nie ma się czym przejmować. A LCG? będziesz chciał po prostu kolejne rozszerzenie, ale cena to mordęga w porównaniu z planszówkami, a sama gra nie zmusza do tego, nawet sama podstawka oferuje mnóstwo replayability. Właśnie myślę o nowej kombinacji bohaterów...hmm...to może się udać...muszę spróbować....
Oceny gracza: ChoM to świetna gra wprowadzająca dla niegraczy, która w intuicyjny sposób łączy Euro z rasą amerykańską. Prosty worker placement można wytłumaczyć każdemu w chwilę, a jednocześnie ma przyzwoitą głębię i mnóstwo miejsca na taktykę (nie wspominając o zmienności, bo niektóre lokacje zmieniają się co grę, a niektóre co rundę). System walki za pomocą kostek jest szybki i intuicyjny i w ogóle nie wstrzymuje rozgrywki. Kostki są w dużej mierze interakcyjne, a widziałem, jak gracz wygrywał, niemal ignorując wyprawy potworów. Wszystkie mechaniki są dobrze połączone z tematem, a dzięki temu i świetnej oprawie wizualnej, gra ma świetny klimat wikingów. Gra jest niemal niezależna językowo, bo poza kilkoma kartami celów i jednorazowymi akcjami wszystko obsługuje się za pomocą symboli. Ocena nie jest pełna z dwóch powodów. Po pierwsze, uważam, że mecz spokojnie mógł być o kilka rund dłuższy. Do rozegrania jest tylko osiem rund i jak na razie czuję, że gdy jestem w najlepszej formie, gra się kończy (co można odebrać jako pozytyw). I nie jest to tak trudne, jak bym chciała, więc oszczędzam swoją gwiazdę dla Valhalli.
Oceny gracza: Wizualnie bardzo ładna gra, która jest również dość taktyczna i może bawić zarówno dzieci jak i dorosłych. Spokojnie z zasadami.
Oceny gracza: Klasyka pełna przypadkowości. Dobre dla zabicia czasu, ale są miliony lepszych gier.
Oceny gracza: Jedna z tych uniwersalnych gier kooperacyjnych, która moim zdaniem może rozbawić każdego. Prosta do wytłumaczenia, klimatyczna i zaskakująco głęboka w taktyce. Ponadto ogólna oprawa graficzna gry jest idealna jak na swoją cenę.
Oceny gracza: Jeden poziom łatwiejszy niż zakazana pustynia. Ta gra jest przede wszystkim dla dzieci i dla dzieci to zdecydowanie doskonała gra przygodowa, która świetnie wygląda, dobrze się w nią gra i uczy dzieci współpracy. Za te pieniądze świetna rzecz i powinna być na półkach wszystkich sklepów zamiast Monopoly i człowieku nie szalej.
Oceny gracza: Motyw przewodni jest tam ledwo wyczuwalny, ale zagadka stojąca za grą i to, jak ją rozegrać, by wypadła dobrze, jest tak silna, że nie ma to żadnego znaczenia. Świetna karcianka dla dwóch graczy.
Oceny gracza: Dragon Palace to piękna, relaksująca i lekka gra, której można nauczyć każdego. Proste zasady, a jednak mogą prowadzić do złożonej strategii. Już po kilku partiach widać, jak poprawia się zdobywanie punktów. A wciąż gramy tylko w grę podstawową i nie próbowaliśmy kart, które modyfikują punktację i dostępne akcje, ani nie budowaliśmy innych możliwych rozmieszczeń kamieni, których jest wiele. Świetny relaksujący romans.
Oceny gracza: wypełniacz na kilka minut, który bawił mnie przez jakieś trzy gry, nic dla mnie.
Oceny gracza: Ta gra to naprawdę prosta zabawa polegająca na rzucaniu kostkami i podążaniu za planem gry, który można wytłumaczyć każdemu w kilka minut. To, co powala moją ocenę, to chyba brak elementów strategicznych, np. w porównaniu z Imperial Assault, gdzie taktyka ma spore znaczenie. Z drugiej strony, skoro zombie są generowane losowo przez talię kart, to chyba nie ma to wpływu na replayability.
Oceny gracza: Osobiście uważam tę wersję za tłustą, niesłoną. Mam w domu Monty Python Fluxx, którego tematyka idealnie pasuje i z odpowiednią grupą ludzi jest to świetna zabawa, ale ta wersja nie była zbyt dobra.
Wspaniała ucieczka. głęboka historia różne zakończenia różne zagadki, względnie rozwiązyw ...
premeq [21.11.2024]
Doskonały przedstawiciel gier imprezowych. Chociaż generalnie nie lubię gier imprezowych, ta mi nie ...
eMenthal [21.11.2024]
Wizualnie mi się podoba, pod względem rozgrywki jest lepiej niż w Heat. Opcje znalezienia idealnego ...
Raelag [21.11.2024]
Gdybym miał mieć w domu tylko jeden shtick, byłby to właśnie ten. Podoba mi się zasada obstawiania, ...
Baritone [21.11.2024]
Po pierwszych trzech partiach gry podstawowej (solo, para, trójka) bawię się jak na razie powyżej oc ...
acedrac [21.11.2024]
Terrorscape
dodano: 21.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Tomb of Wonders
dodano: 19.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Guardians Set
dodano: 18.11.2024
Ankh: Bogowie Egiptu – Panteon
dodano: 13.11.2024
Ankh: Bogowie Egiptu – Faraon
dodano: 11.11.2024
Quartz: The Dice Game
dodano: 20.11.2024
F1 Roll & Race: World Circuits
dodano: 20.11.2024
F1 Roll & Race
dodano: 20.11.2024
3 Chapters
dodano: 20.11.2024
Panda Spin
dodano: 20.11.2024