Oceny gracza: Niesamowita gra. Grałem w nią testowo przed premierą i od razu wiedziałem, że powiększy moją kolekcję. Gra oferuje wiele sposobów na rozgrywkę. Jedyną rzeczą, na którą moim zdaniem trzeba uważać podczas gry, jest posiadanie wystarczającej ilości stałych zasobów. Powiedziałbym, że to konieczność w każdej grze. Podoba mi się również tryb solo, nawet jeśli "przeciwnik" nie zdobywa punktów i dlatego nie można go pokonać. Miałbym dwie uwagi na temat produkcji. Rozmiar pudełka jest określony przez dwuwarstwową planszę z podziałką. Nie wiem, czy byłoby możliwe zrobienie tego inaczej od strony produkcyjnej? Może w jakiś sposób układając je jak "puzzle" w Brink in Space lub po prostu "rozbijając" je na mniejsze części w inny sposób. Tak czy inaczej, jeśli dałoby się to zrobić, cała gra zmieściłaby się w znacznie mniejszym pudełku. W obecnej formie jest ono mniej więcej w połowie puste. I jeszcze jedno - zamiast jednej "plonkowej" karty z obrazkami mogła być kiepska karta z tabelką z punktacją za żetony pocisków, satelitów... w ten sposób trzeba zaglądać do zasad (przynajmniej ja tak robię, bo naprawdę tego nie zapamiętam) i to jest irytujące.
Oceny gracza: Dla mnie zdecydowanie najsłabsza gra z trylogii West Kingdom. Prosta w zasadach gra, która prawdopodobnie po kilku partiach nie będzie miała zbyt wiele do zaoferowania bardziej wymagającym graczom. Osobiście uważam, że niedopracowany jest mechanizm przejmowania robotników, w którym przejęty gracz jest tak naprawdę wielokrotnie poszkodowany. Traci zasoby z miejsca, w którym je posiadał. Jeśli chce odzyskać robotników wcześniej, musi zapłacić lub zaciągnąć dług, lub musi "zmarnować" akcję, aby odzyskać ich z więzienia, a jeśli nie zdąży na czas, prawdopodobnie zostanie pokonany w reputacji i prawdopodobnie nadal otrzyma dług. Natomiast gracz, który "zadaje obrażenia", nie ponosi z tego tytułu żadnej kary, nawet jeśli chodzi o reputację. Z drugiej strony, wciąż może z tego wyciągnąć przyzwoity grosz. To nie ma dla mnie żadnego sensu. Podobnie jak "przechwytywanie" własnych pracowników, gdzie trzeba zapłacić pierwszą monetę poborcy podatkowemu, nie ma dla mnie sensu (mógłbym zrozumieć, gdybym wpłacił tę pierwszą monetę do wspólnej akcji - na przykład zatrudniając i płacąc komuś, aby poszedł po nich).
Oceny gracza: Gra ma dobrą mechanikę, która idealnie pasuje i ma sens. Dla mnie problemem jest to, że jest to zbyt dokładna symulacja ekonomiczna, która całkowicie straciła zabawę i pozostawiła tylko matematykę w czystej postaci (a gram głównie w euro i zwykle nie przeszkadza mi liczenie). Co więcej, w multiplayerze może pojawić się problem dłuższych przestojów, jeśli ktoś nie ma fabryki i przez to nic nie produkuje ani nie sprzedaje (zwłaszcza jeśli gracze nie oceniają jej jednocześnie, tylko kolejno, żeby "sprawdzić poprawność oceny") - tak naprawdę wykonuje tylko jedną akcję rozwoju w ciągu ok. 10 sekund, a potem czeka (broń boże nie mieć dwóch fabryk wybudowanych po sobie). Powyższe wrażenia są po pierwszej rozgrywce, ale była to też moja ostatnia gra. Na pewno nie będę chciał zagrać w nią ponownie.
Oceny gracza: Bardzo dobra gra. Doskonałe przetwarzanie, funkcjonalna wkładka, ładna grafika. Proste zasady, ale potrafi zająć głowę. Cena jest nieco wyższa, ale odpowiada jakości wykonania. Jedyną rzeczą, którą ogólnie skrytykowałbym w grze, jest wybór części zamiennych na palecie (na pierwszej planszy) podczas konfiguracji. We wkładkach każdy kolor robota ma swoje miejsce. Nie do końca praktyczne jest mieszanie posortowanych części, wybieranie dwóch, a następnie sortowanie ich ponownie, aby umieścić je na drugiej planszy. Dlatego wybieram elementy losowo za pomocą dwóch kostek sześciościennych (w sumie cztery rzuty), co zgrabnie rozwiązuje ten nonsens i zdecydowanie przyspiesza pracę.
Oceny gracza: Bardzo fajna gra z ciekawym pomysłem "nakładania" kart jedna na drugą. Na ten pomysł siłą narzucono jednak główną mechanikę gry - zbieranie setów, która jest kompletnie niezwiązana z resztą rozgrywki. Efektem tego wszystkiego jest ładnie wyglądające wiadro nudy, w którym "malowanie obrazka" można zastąpić praktycznie wszystkim, co przyjdzie nam do głowy, np. kolekcją śpiewających ziemniaków. W przypadku wyboru wypełniacza wśród dużych gier, Canvas zawsze będzie na drugim miejscu w kolejności za Quartet, Pequezem i pięciorundową grą pod tytułem "kto zrobi największą dziurę w ścianie głową" (zakładając oczywiście, że ktokolwiek kiedykolwiek przyniesie tę grę... i to pewnie zanim diabeł pójdzie na łyżwy do pracy).
Oceny gracza: relaksująca, prosta gra kooperacyjna można grać zarówno solo, jak i w trybie wieloosobowym dobry tryb kampanii z ukrytymi skrzynkami ładne komponenty funkcjonalna wkładka dobry stosunek ceny do wydajności - Jeden osobisty zarzut w kwestii grafiki - brakuje mi chociaż małego obrazka heksa na "odblokowanej" stronie kart zadań (tak jak na zablokowanej), albo jako znak wodny. Sensownie byłoby mieć ten obrazek w jakiejś formie również po tej stronie - układam je na stole stroną odblokowaną, a nie zablokowaną - Widziałem gdzieś, że możliwe jest prowadzenie wielu kampanii jednocześnie - nie mogę sobie tego wyobrazić, biorąc pod uwagę zawartość pudełek.
Oceny gracza: W dwóch słowach "gra idealna". Proste zasady w stylu weź kartę i odrzuć kartę, ale z dużą liczbą kombinacji, które bardzo dobrze pasują tematycznie. Piękna demonstracja tego, co można zrobić z małą talią kart. Sama rozgrywka trwa około 15-20 minut. Być może tyle samo czasu zajmuje liczenie punktów, co jest jedynym minusem. Można to wyeliminować korzystając z kalkulatora internetowego https://fantasy-realms.github.io/index.html (nie znalazłem już aplikacji na iOS, a najwyraźniej i tak nie oblicza ona całkowicie poprawnie). Nowi gracze z pewnością będą mieli przewagę nad graczami zaznajomionymi z talią (to samo dotyczy w szczególności dwóch dzikich kart). Może służyć jako wypełniacz między dużymi grami, ale wyobrażam sobie zagrać w nią może 3-4 razy z rzędu i wcale mi to nie przeszkadza. Jedna uwaga do zasad - prawdopodobnie nie powinno być przykładu kombinacji kart z jednym z najwyższych wyników (niech każdy sam to wymyśli). Tak czy siak, czekam z niecierpliwością na rozszerzenie CZ.
Oceny gracza: Dla dzieci super 8/10. Dla rodziców, którzy muszą w to z nimi grać wiadro nudy i dość często frustracji, więc 3/10.
Oceny gracza: Szybka, prosta gra, w którą mogą grać rodziny z dziećmi, ale także doświadczeni gracze i ma coś do zaoferowania obu grupom. Może służyć jako wypełniacz między większymi grami, ale mogę sobie również wyobrazić granie w nią wiele razy z rzędu i nie mam nic przeciwko. Karty punktacji zapewniają dobrą różnorodność i regrywalność gry. Gra po prostu robi to, co powinna i robi to dobrze. Jedynym minusem, jaki przychodzi mi do głowy, jest jej cena. Wydaje mi się ona dość wysoka, biorąc pod uwagę charakter gry.
Oceny gracza: Dla mnie dobra gra familijna, która oferuje ciekawą mechanikę i wystarczająco dużo decyzji w rozgrywce, aby nie zanudzić gracza, jak niektóre inne gry rodzinne / dla dzieci. Oczywiście trzeba pamiętać, że to wciąż gra rodzinna i nie oczekiwać od niej niczego więcej. Nie jest ona w pełni zbalansowana i dość szybko można się zorientować, która ścieżka prowadzi do zwycięstwa. Zwróciłbym też uwagę na kilka rzeczy z punktu widzenia produkcji. Wstawka - choć pewnie o niej pomyśleli, to chyba nie da się jej intuicyjnie wstawić bez zobaczenia załączonego obrazka lub obejrzenia filmiku. W większości przypadków nie leży dobrze i "gąbkuje" pudełko. Plansza na karty strażników mogłaby być nieco większa, aby lepiej pasowała do kart. Złożeni strażnicy rozpadają się, więc będzie potrzebny klej. Początkujący gracz niekoniecznie potrzebuje złożonego drzewka, ale zwykły żeton wystarczy. Jeśli chodzi o zasady, nie było dla mnie jasne, kiedy można zagrać akcje bonusowe, a także jak poradzić sobie z sytuacją, gdy skończy się zapas strażników (np. poziom 1, nie jest to taki problem w grze czteroosobowej)
Oceny gracza: Nie nazwałbym tego nawet grą. Nie ma w niej zbyt wiele z gry, czy decyzji. Niektóre rzeczy na obrazkach są nieznane dzisiejszym dzieciom, więc oczywiście nie mają szans ich w ogóle odgadnąć (np. maszynka do golenia, kłębek nici, równowaga równoramienna...). Ale takich obrazków nie ma aż tak wiele.Poza tym zasady nie są parady hitem jak na tak prostą sprawę. Mimo wszystko całkiem fajna zabawa z dzieciakami. Ale chyba wystarczy raz przejść wszystkie obrazki (w sumie jest ich 400, więc to 40 rozgrywek). Pewnie nie chciałoby mi się przechodzić tego jeszcze raz.
Oceny gracza: Prosta gra, która miło mnie zaskoczyła. Określiłbym ją również jako szybką sprytną grę relaksacyjną z zasadami na kilku stronach, których przyswojenie nie będzie problemem nawet dla osób niegrających. Oferuje kilka interesujących decyzji dotyczących rozgrywki w postaci wyboru, gdzie najpierw umieścić kawałek, aby inni gracze nie pożerali dokładnie tego, co chcę. Pewną różnorodność zapewniają różne metropolie, których jest wystarczająco dużo, aby gra nie była taka sama za każdym razem. Pod względem produkcyjnym nie mam żadnych skarg, a w pudełku nie ma też nadmiaru powietrza. - Jest kilka drobiazgów w czeskich zasadach, które mogłyby być przetłumaczone jaśniej, ale to raczej drobnostka. - Jedyną rzeczą, którą postrzegam jako nieco większy minus, są osobiste zadania, a raczej ich liczba. W grze jest 16 questów w dwóch kopiach (w grze 4-osobowej wszystkie są wykorzystywane). Jak dla mnie to za mało i mogłoby być ich więcej, żeby się tak nie rozjeżdżały. Na pewno dałoby się wymyślić masę innych zróżnicowanych questów (mam nadzieję, że nie jest to celowo wycięte, żeby mogli to wydać jako rozszerzenie)
Oceny gracza: Być może jest to bardziej zabawne w trybie wieloosobowym, ale dla mnie było to dość nudne. Przez większość gry byłem w stanie śledzić plany budowlane przeciwnika i dopiero pod koniec, gdy każdy miał większą liczbę budynków w różnych miejscach, zrobiło się ciekawie. Kupuję głównie gry, które są zabawne i grywalne od dwóch graczy wzwyż. Po zagraniu w nią skreśliłem ją z mojej listy życzeń.
Oceny gracza: Mechanicznie gra jest bardzo dobra. Niestety miałem wobec niej inne oczekiwania. Normalnie nie mam nic przeciwko grom abstrakcyjnym, ale tutaj po prostu spodziewałem się, że skoro gra nazywa się Newton, to będzie pełna ciekawych technicznych wynalazków i odkryć, a nauka da o sobie znać. Jest niestety zupełnie odwrotnie, a motyw przewodni można by zastąpić absolutnie wszystkim, co tylko przyjdzie nam do głowy, gdy wyjrzymy za okno. Po prostu gra jest czysto abstrakcyjna i w tym konkretnym przypadku bardzo się zawiodłem. Graficznie również nie oceniłbym tej gry jako arcydzieła. Ponadto niektóre ikony nie są do końca intuicyjne do odczytania, a akcja Nauczanie vs. Studiowanie również może być początkowo myląca.
Oceny gracza: Ta gra jest niesamowita. Nie grałem w prequel na PC, ale mam podobne odczucia z gry jak wtedy, gdy grałem w Commandos na PC. Mechanika ukrytego ruchu idealnie pasuje do tematu i widzę duży potencjał dla możliwych rozszerzeń - nowe typy terenu, mapy, przedmioty, zdolności obrońców itp (szkoda, że pierwsze rozszerzenie jest już niedostępne, wziąłbym je teraz). Produkcyjnie gra stoi na bardzo wysokim poziomie. W sumie widzę tylko jedno ale... gracze muszą bardzo dobrze znać zasady (szczególnie ten grający jako snajper), inaczej może to bardzo zaszkodzić rozgrywce (oczywiście zakładam, że snajper nie oszukuje celowo). W takim razie może zasady mogłyby pokazywać wykreślony wynik na koniec gry jako przykład, aby zobaczyć, co należy wykreślić. Tak czy siak, mimo jakiegoś bardziej szczegółowego rozpisania, gracze prawdopodobnie nie będą w stanie wyłapać zbyt wielu szczegółów rozgrywki po zakończeniu gry, bo nie zapamiętają dokładnych pozycji obrońców w danej turze, musieliby mieć fotograficzną pamięć lub robić zdjęcie po każdej turze.
Oceny gracza: Mechanicznie bardzo dobra gra, choć po oprawie graficznej widać trochę, że to stosunkowo starsza gra. Motyw przewodni stopniowo z niej zanika, a niektóre rzeczy (z tego punktu widzenia) nie mają nawet większego sensu. Chodzi mi głównie o układanie towarów w siatce, czy to w osadach, czy na wyspach, czy w budynkach. Wydaje mi się to dość na siłę wpasowane w grę, a wynikająca z tego potrzeba zasad umieszczania elementów jeszcze bardziej (normalnie było to chyba zbyt łatwe i nie było powodu, by polować na bardziej wartościowe elementy, więc zasady zostały prawdopodobnie dodane). Caverna jest dla mnie lepszą grą, gdzie motyw trzyma się o wiele bardziej i wszystko co się tam robi ma większy sens. Mój życiorys jest taki, że jeśli ktoś od czasu do czasu zaproponuje mi tę grę, to pewnie nie oprę się jej całkowicie, ale nie zaproponuję jej do zagrania samemu. Nie jest to dla mnie pozycja obowiązkowa.
Oceny gracza: Super romans, który kryje w sobie mnóstwo zabawy. Każdy scenariusz jest inny, a gra ma ogromną regrywalność, którą dodatkowo zwiększa opcja kampanii. Wszystko to mieści się w małym kompaktowym pudełku, które na początku dość mocno zaskoczyło mnie ceną. Gra broni się jednak znakomicie. Grę zaliczam do najlepszych w gatunku czegokolwiek
Gdybym miał mieć w domu tylko jeden shtick, byłby to właśnie ten. Podoba mi się zasada obstawiania, ...
Baritone [21.11.2024]
Po pierwszych trzech partiach gry podstawowej (solo, para, trójka) bawię się jak na razie powyżej oc ...
acedrac [21.11.2024]
Świetny i pięknie wyglądający quickie. Niektórym przeszkadza brak asymetrii stron, ale ja uważam, że ...
Julias [21.11.2024]
Terrorscape
dodano: 21.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Tomb of Wonders
dodano: 19.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Guardians Set
dodano: 18.11.2024
Ankh: Bogowie Egiptu – Panteon
dodano: 13.11.2024
Ankh: Bogowie Egiptu – Faraon
dodano: 11.11.2024
Quartz: The Dice Game
dodano: 20.11.2024
F1 Roll & Race: World Circuits
dodano: 20.11.2024
F1 Roll & Race
dodano: 20.11.2024
3 Chapters
dodano: 20.11.2024
Panda Spin
dodano: 20.11.2024