Imię: Milan Brauner
Rok urodzenia: 1991
Miasto: Prostějov (Powiat: Prostějov)
Poziom: Przechodzień
Użytkownikiem Trollowych gier: 3256 dni
Ostatnio wlogowany: przed 1945 dniami
Dalsze informacje: Hráváme v Prostějově jednou dvakrát týdně v hospodě Lidový dům. Pokud by někdo němel s kým v Pv hrát, ať se klidně ozve :). Baví nás spíš těžší strategické hry, ale celkem ničemu se vlastně nebráníme.
Oceny gracza: Choć sam z pewnością nie gram cały czas w Bloodrage, to nie sposób powiedzieć nic innego, jak to, że jest to uderzenie geniuszu. Nie widziałem jeszcze gry, która zdołałaby wyeliminować wszystkie problemy związane z tym, że ktoś po prostu zawsze jest na czele (albo inni łączą się przeciwko niemu, albo przewaga po prostu rośnie), jednocześnie pozostawiając znaczny nacisk na umiejętności każdego gracza. Podobnie bardzo trudno jest spaprać ten mecz w pierwszej połowie tak bardzo, że nie ma szans na odwrócenie go w ostatniej połowie. To znaczy, szczerze mówiąc, to wszystko jest trochę gimmick, ponieważ pierwsza połowa gry naprawdę prawie nie ma znaczenia (tak długo, jak uda ci się ulepszyć swój klan co najmniej kilka razy), ale kto by się przejmował, kiedy to nadal jest cholernie dużo zabawy.
Oceny gracza: Red November jest tym, czym jest, i dobrze spełnia swoje zadanie. Chociaż istnieje dość dużo wskaźników i innych małych rzeczy do śledzenia dla tak małej rzeczy, gra porusza się i jest dość ekscytująca, ale ostatecznie stwierdziliśmy, że po prostu nie chcieliśmy go grać. Brakuje jej rozmachu czy czegoś takiego.
Oceny gracza: Gra w swej istocie jest bardzo prosta. To samo w sobie nie musi być oczywiście złe, ale tutaj skutkuje uczuciem sporej powtarzalności. Czuć, że jest to gra RPG, ale opcje ulepszania postaci są dość zerowe, a w końcu sprowadzają się do tego, czy bohaterowie zdołali zachować wystarczająco dużo punktów życia podczas gry w każdym scenariuszu. Tak naprawdę o to właśnie chodzi. Z drugiej strony, gra robi dość dobrą robotę, aby ukryć, jak prymitywna jest naprawdę. Zwłaszcza progresja w lochu to radość z układania, nie wspominając o wielu figurkach, których zdecydowanie nie można dostać nigdzie indziej za tę cenę. W sumie Castle Ravenloft w zasadzie się sprawdza, ale nie można wymagać od niego zbyt wiele. Jeśli szukasz luźnej gry na kaca, to może być to.
Oceny gracza: Pół gwiazdki w dół za piekło przygotowań i zbiorów, Boże, to naprawdę przyprawia mnie o koszmary. W pozostałych przypadkach uważam, że to najlepsza gra tego typu.
Oceny gracza: Jedyne co się sprawdza to pakiet z ciekawymi historiami kontynuacji. Poza tym jest to jednak jeden wielki bałagan z minimalną ilością sensownych decyzji, mnóstwem bezsensownej losowości i dysfunkcyjnymi elementami rozgrywki. Mimo że wygrałem swój jedyny playthrough, nie czułem, że mam na coś najmniejszy wpływ i czekałem męczarnie na koniec, patrząc jak moi znajomi tkwią w jednym miejscu przez np. 6 rund, bo nie mogli pokonać jednego słabego potwora. Nigdy więcej.
Oceny gracza: To jest dopiero gratka, najbardziej popularna gra w naszej grupie. Command Placement to głęboko taktyczny romans z wieloma decyzjami, które naprawdę mają wpływ. System bitewny jest niesamowicie ekscytujący i epicki, choć co prawda powoduje długie oczekiwanie na graczy, którzy nie biorą aktualnie udziału w bitwie (ja osobiście lubię po prostu oglądać bitwy). Gra jest bez wątpienia bardzo długa, często dochodzi do 6 godzin w grze dla 4 graczy, ale zawsze jest to 6 godzin czystej zabawy.
Oceny gracza: Niestety, nasza mocno konkurencyjna grupa ma z tą grą kilka problemów.Po pierwsze, efektywna gra wymaga planowania z wyprzedzeniem kilku rund (najważniejsze, żeby zadziałały zarówno akcje górne, jak i dolne), co z drugiej strony jest prawie niemożliwe w grze wieloosobowej, bo ruchy innych graczy mogą zakłócić strategię bez możliwości zapobieżenia temu.Innym problemem jest to, że często zdarza się, że jeden z graczy decyduje o wygranej poprzez to, kogo krzywdzi, samemu nie mając szansy na wygraną. Również uważamy, że system punktowy jest zbyt abstrakcyjny dla tej gry i jakieś bardziej konkretne warunki zwycięstwa pasowałyby.Factory. Pole centralne nie jest warte odwiedzenia ze względu na stracone dwa ruchy, których potrzebujesz, aby dostać się tam i z powrotem (ponieważ centrum jest praktycznie nie do zagrania inaczej). Dwa ruchy to 1-2 spotkania, które pomagają niepomiernie bardziej. Po kilku rozgrywkach wszyscy zaczęliśmy całkowicie ignorować fabrykę - niefunkcjonalny element.Nacje są piekielnie niezbalansowane.Ale crafting jest świetny, bez dwóch zdań.
Oceny gracza: Miałem duże nadzieje związane z tym blefem, ale w końcu nie jest to taka fajna zabawa. Zasady wydają się proste, ale okazuje się, że często muszę je tłumaczyć ludziom kilka razy w trakcie gry, co nie jest do końca tym, czego szukałem w tej grze. Również worki z przemytem są zrobione bardzo słabo i trzeba się z nimi obchodzić z wyjątkową ostrożnością, co znów nie dodaje im werwy. Nie żałuję zakupu gry, bo brakowało mi czegoś podobnego w mojej kolekcji i nie mogę powiedzieć, że w ogóle się nie bawiłem, ale gdybym miał okazję wcześniej wypróbować Szeryfa, to pewnie zajrzałbym do innych krajobrazów niż te z Nottingham.
Oceny gracza: Mimo ogromnej ilości niedoskonałości i zachwiań równowagi, wracamy do niej regularnie i zawsze z przyjemnością. Rdzeń gry po prostu działa. Należy zaznaczyć, że gramy ze sporą ilością zasad domowych i drobnych korekt.
Oceny gracza: Filmowa atmosfera, jaką ta gra zapewnia w kampanii, jest nieporównywalna z niczym innym, w co grałem. Gdy odtworzysz ścieżkę dźwiękową, poczujesz się jak w samej galaktyce daleko, daleko. System walki jest zgrabny, szybki, a jednocześnie zapewnia mnóstwo opcji taktycznych. Nasza grupa gra w Imperial Assault przede wszystkim jako świetne RPG z rozbudowaną kampanią, do tej pory wąchaliśmy tylko scirmishi i aż tak nas to nie kręci, ale to właściwie dodatek, więc nie ma na co narzekać.
Oceny gracza: Tę grę jest mi bardzo ciężko ocenić, bo to po prostu łamacz serc, od którego zacząłem, a tak bardzo chcę dać jej 5*. I naprawdę nie jest to zła gra, jednak cierpi z powodu niesamowicie słabego balansu i, powiedzmy sobie szczerze, decyduje o niej przypadek w stopniu większym, niż zwykle jestem skłonny znieść. Nie grałem też w to od jakiegoś czasu, być może ze strachu przed zepsuciem dobrych wspomnień.Z drugiej strony nie da się ukryć, że grze udaje się niesamowicie trafić w klimat Ankh-Morpork, jaki znamy z książek. Więc nie wiem. Około czterech? Cztery. Cztery i ćwierć.
Oceny gracza: Po Ankh-Morpork wielkie rozczarowanie. Gra jest prosta, nie oferuje praktycznie żadnego wyzwania i jest powtarzalna na śmierć - każdy playthrough wygląda dokładnie tak samo. Może i dobre dla dzieci, ale dla graczy to strata czasu.
Oceny gracza: Nie ma co się łudzić, że Wiedźmin to dobra gra. Szczególnie irytująca jest prawie nieistniejąca interakcja między graczami i niekończące się czekanie między kolejnymi turami, gdzie tak naprawdę nie ma nic do zrobienia, bo plan na następną rundę masz obmyślony w pięć sekund. Jednak! Nasza grupa nadal gra w Wiedźmina od czasu do czasu i to w specyficznych warunkach, kiedy te minusy zaskakująco zamieniają się w plusy. Chodzi o granie w niedzielę na kacu, którego dostaliśmy w sobotę. Nagle nie ma znaczenia, że czekasz tak długo, bo po prostu rozmawiasz z innymi graczami, którzy też nie są w ruchu, i po prostu oglądasz miłą grę, która właściwie sama się rozgrywa. To znaczy, to bardzo specyficzna sytuacja naprawdę, ale Wiedźmin jest do niej naprawdę idealny.
Oceny gracza: To chyba najbardziej unikatowa gra, w jaką miałem zaszczyt grać do tej pory i już samo to sprawia, że cieszę się, że mam ją w swojej kolekcji. Przed pierwszą rozgrywką byłem pełen obaw, jak ten świetny pomysł faktycznie się sprawdzi, ale byłem bardzo mile zaskoczony! Gra jest ślamazarna i tworzy wiele zabawnych sytuacji, zwłaszcza jeśli gracze nie boją się rzucać okazjonalnych "pirackich" kalamburów. Jakość komponentów i wizualizacja są rewelacyjne i sprawiają, że gra jest prawdziwą przyjemnością. Należy jednak wspomnieć, że choć losy poszukiwaczy skarbów nie są sterowane przypadkiem, to w przeciwieństwie do Johna Silvera podejmują oni bardzo niewiele realnych decyzji i grając jako oni można się momentami poczuć jak czyste obmacywanie, trzeba więc przyjąć nieco inne niż zwykle podejście do gry, co może nie każdemu przypaść do gustu.
Wspaniała ucieczka. głęboka historia różne zakończenia różne zagadki, względnie rozwiązyw ...
premeq [21.11.2024]
Doskonały przedstawiciel gier imprezowych. Chociaż generalnie nie lubię gier imprezowych, ta mi nie ...
eMenthal [21.11.2024]
Wizualnie mi się podoba, pod względem rozgrywki jest lepiej niż w Heat. Opcje znalezienia idealnego ...
Raelag [21.11.2024]
Gdybym miał mieć w domu tylko jeden shtick, byłby to właśnie ten. Podoba mi się zasada obstawiania, ...
Baritone [21.11.2024]
Po pierwszych trzech partiach gry podstawowej (solo, para, trójka) bawię się jak na razie powyżej oc ...
acedrac [21.11.2024]
Terrorscape
dodano: 21.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Tomb of Wonders
dodano: 19.11.2024
Ankh: Gods of Egypt – Guardians Set
dodano: 18.11.2024
Ankh: Bogowie Egiptu – Panteon
dodano: 13.11.2024
Ankh: Bogowie Egiptu – Faraon
dodano: 11.11.2024
Quartz: The Dice Game
dodano: 20.11.2024
F1 Roll & Race: World Circuits
dodano: 20.11.2024
F1 Roll & Race
dodano: 20.11.2024
3 Chapters
dodano: 20.11.2024
Panda Spin
dodano: 20.11.2024